Awatar użytkownika
Konrad00711
Posty: 174
Rejestracja: 04-06-2012 10:48

15-05-2014 12:47

Witam wszystkich,

przyszedł czas na kolejne wiosełko, a ponieważ już raz mi doradzaliście, ponownie zwracam się do Was o wsparcie :) Co wynika z tematu, szukam sobie jakiegoś dobrego semi-akustyka. Miałem w planach kupić taką gitarę, uwielbiam je, ale dopiero za jakiś czas. Ostatnio jednak zdecydowałem, że nie ma na co czekać, bo bez pięknego dźwięku cienkiego pudła nie wytrzymam dłużej :)

Przechodząc do sedna:
Kwota: 3000zł mam na już, chętnie trochę dołożę, powiedzmy, że 3500zł to ostateczna granica.
Stan: albo nówka albo używka.
Most: bardzo kusi mnie ruchomy, jeśli jednak godniejsza uwagi będzie gitara ze stałym, przeboleję.
Pozostałe: chodzi mi o raczej cieńsze pudło, nie te grubasy niemalże jak klasyki. Nic grubszego niż Thin, Verythin też mogą być. Koniecznie nie czarna ani biała. Te kolory szalenie mi nie pasują do semi-hollow (nie oceniajcie mnie:)). Musi być widać drewno. Bez f-ek nie biorę :) Przetworniki, najlepiej humbuckery, ewentualnie minihumbuckery. P90-tek nie jestem pewien.

Jako, że wielu gitar tego typu w rękach nie miałem, a jak miałem to te tańsze, nie chcę działać na własną rękę. Proszę o porady osoby znające te gitary. Nie podawajcie proszę bez sensu linków nie mając pojęcia o danej gitarze mówiąc "ta wydaje się spoko". Myślę, że w tej cenie da radę znaleść gitarę europejską lub japońską, amerykańce za drogie, więc chyba raczej nie ma co się bawić w chiny i tajlandie.

Ogólnie nie widzę wielu hollowbody w ofertach sklepowych. Jak już coś znajdę, to albo cena kosmiczna, albo wiosło dość tanie. Od razu zwróciłem uwagę na Hofnery. W tym miejscu sam wiem, że to marka świetna. Taki Hofner HVSP wydaje się być w porządku, choć i tak wolałbym Thin President E2. Nie jestem pewien czy produkowane w Niemczech. Swego czasu podobały mi się Hagstom'y. Viking i Viking II to przyjemne wiosła (jedynka wg mnie lepsza), ale w moim budżecie można wyrwać coś lepszego. Wiele osób chwali droższe Ibanez'y, lecz nie miałem do czynienia z rzadną ich gitarą. Może coś od Yamahy? Taki SA503. Muszę też przyznać, że kusi mnie hollow od Eastwood'a. Ich projekty są dość specyficzne, większość jednak mnie ciekawi. Zrobili bardzo fajnego Airline H78. Gretsch'e w stylu G5422 czy G5420 to pewnie korea w takiej cenie, co?
Biorę pod uwagę także stare, japońskie wiosła, np. Ibanez'a Artist AS 205.

Podrzućcie coś godnego uwagi.
Obrazek

pentus
Posty: 18
Rejestracja: 19-04-2014 14:41

15-05-2014 21:40

Cześć! Sam testuję właśnie m.in. gitary semi-hollow i hollow (poszukuję jakiejś a jestem niezdecydowany, nawet nie wiem, czy bedzie to hollow).

Co do p90, ograj jakąś gitarę (np. Casino) z nimi. Mnie się naprawdę podobały te pickupy.

Tych Eastwoodów nie widziałem nigdy na żywo, ale fakt, wyglądają fajnie i sympatycznie byłoby posiadać i grać na takim egzotyku :)

Z mojej strony polecę Ibaneza AS153 - ja dla siebie zastanawiam się nad AS93, ale okazyjnie ograłem tego as153 i był naprawdę świetnym wiosełkiem

Awatar użytkownika
Konrad00711
Posty: 174
Rejestracja: 04-06-2012 10:48

18-05-2014 14:01

Dzięki za odpowiedź. Polecone przez Cienie Ibanez'y to Chiny. Da redę znaleźć coś z Japonii czy nawet Europy. P90 są świetne, miałem Gibson'a SG Standard P90 i wielce chwaliłem go sobie. W hollow-body raczej wolałbym coś dwudewkowego, chociaż przetworniki typu Argyle są przyjemne.
Obrazek

Kalulo
Posty: 13
Rejestracja: 11-08-2010 18:18

20-05-2014 23:35

Serdecznie polecam Gibson Midtown Custom. Nabyłem takowy kilka miesięcy temu i nie mogę nadal wyjść z podziwu, jak wykonany może być instrument za 3800 zł. Swój kupiłem w thomannie jako b-stock.

Gitara posiada burstbuckery, brzmienie usytuowałbym pomiędzy les paulem, a es 335. Jedynym pytajnikiem jest materiał podstrunnicy, richlite, nie jest to na pewno drewno, ale ja osobiście nie czuję różnicy w dotyku, czy brzmieniu. Gibson wrzuca teraz ten materiał do wielu instrumentów. Gdybyś miał jakieś pytania, lub chciał zobaczyć gitarę w Krakowie, wal śmiało. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

21-05-2014 06:01

a ja jako miłośnik Fendera polecę model Starcaster:)to ciekawy instrument moim zdaniem
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Konrad00711
Posty: 174
Rejestracja: 04-06-2012 10:48

23-05-2014 14:21

Goblin, Kalulo, dzięki za propozycje.
Co do Gibsona, zdarzyło mi się go ograć, ale szczerze to nie przemówił do mnie. Po prostu mi się średnio podobał i tyle, choć ogólnie bardzo lubię Gibson'y.
Fendera tylko widziałem w necie, ale z tego co wiem są produkowane w Meksyku, a ja nie mam pojęcia o poziomie gitar tam produkowanych, gdyż nigdy nie miałem nic fenderowatego.
Ogólnie nie chcę za takie pieniądze kupować gitar produkowanych w Chinach czy Korei. Kiedyś się zraziłem i nie chcę się "odrazić" :) Poza tym można znaleźć coś USA/Japonia/Europa w tej cenie.

Dlatego najbardziej skłaniam się ku Hofnerowi robionemu w Niemczech, Ibanez'om ze starszych serii (Japońce), ewentualnie Guild, o ile nadal jest produkowany w stanach - świetne gitary, zwłaszcza seria Starfire i model Starfire III.

Mimo wszystko chętnie poczytam o innych propozycjach, zawsze będę miał jakąś dodatkową wiedzę.
Obrazek

Awatar użytkownika
czlowiektoster
Posty: 639
Rejestracja: 01-09-2012 22:13

25-05-2014 19:25


Awatar użytkownika
Konrad00711
Posty: 174
Rejestracja: 04-06-2012 10:48

26-05-2014 13:14

Pisałem o Eastwood'ach. Fajnie wyglądają, z dźwiękiem ponoć gorzej. Wiele osób z zachodu uważa je za przepłacone. Nie grałem, więc się nie wypowiem.
Niestety Korea.

Raczej będę szukał Guild'ów produkowanych do 2000r, Ibanez'ów z lat '80/'90 i Hofner'a President E2.
Obrazek

Wróć do „Jaka gitara elektryczna powyżej 1000zł”