24-10-2014 12:50
Nie znam kosztów. Raz świeżo wbitą sztukę wydobyłem z pomocą lutownicy, tzn. ostrze w gwint, parę minut i wyszło -- właśnie potemu, że o masie-m zapomniał.
W niektórych deskach to i tak jest obluzowane, wtedy koszt niewielki i spokojnie można we własnym zakresie to naprawić. Powinno być widoczne `fabryczne' przejście od tego otworu na trzpień do komory elektryki. Dajesz kawał drutu tak, żeby był kontakt el. z trzpieniem i wobec tego mostem, a od komory strony przylutowujesz do obudowy potencjometru np., i raczej gra muzyka.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"