Egzekutor pisze:Ja też długo nie mogłem się zdecydować, ale wybór padł w końcu na demona i jestem teraz bardzo zadowolony :) Masz pewność, że uciągniesz na niej najcięższe gatunki metalu, ale także te lżejsze jak trash. Wydaje mi się, że damien posiada tylko lepsze klucze (grover). Ogólnie jak masz zamiar grać ciężko to lepiej wziąć demona ;)
Czyli Duncan Designed Active HB-105 są lepsze od pasywnych EMGhz H4/H4A do siania mroku? Z tego co wyczytałem Damien ma właśnie lepsze klucze i progi (Demon: Jumbo, Damien: X-Jumbo) :] Hmm ogólnie to Damien jest droższy, można by pomyśleć że lepszy xD
Jeśli Duncany są lepsze, to brzmienie kosztem jakości? Kurde nie wiem xD
Pomóżciehttp://youtu.be/XoFTOiHPXsk - Damien review
reth pisze:Jeśli wolisz czcić szatana i jego sługusików w swoich czterech ścianach to bierz Demona - jest tańszy, co pozwoli Ci od razu na wymianę strun i porządną regulację u lutnika :)
Jeśli miałbym wybierać lutnik czy Damien to wybrałbym Damiena :]