Na prywatne lekcje z gitary uczęszczałem rok. Jednak po roku postanowiłem zrezygnować z lekcji i uczyć się na własną rękę, z powodu takiego, że lekcje mnie nudziły. Dość dobrze mi szło na nich ale po jakimś czasie nauczycielka nie potrafiła dostosować się do moich upodobań muzycznych. Więc teraz zadam pytanie, czy lepiej po tym roku uczyć się samodzielnie czy jednak szukać jakiegoś nauczyciela ? Wiem, że to trochę denne pytanie, ale nie wiem za bardzo co zrobić w tej sytuacji więc chciałbym poznać rady doświadczonych gitarzystów.
PS. jeśli temat jest założony w nieodpowiednim dziale prosiłbym o przeniesienie.