Zauważyłem, że w mojej C40 (ktoś inny jej wcześniej używał) siodełko nie jest stabilnie przymocowane - można je "przepchnąć" lewo/prawo (prostopadle do strun). Jeśli nie przesunę go intencjonalnie np. palcem, to siodełko trzyma się dzięki naciągowi strun, nie "gibie się". Nie zauważyłem, żeby miało to wpływ na brzmienie, gitara stroi w porządku.
Mam w związku z tym takie pytanie: czy przy zmianie strun warto siodełko jakoś zamocować, czy mogę zostawić je tak jak jest teraz?