Ruchomy mostek

Witam.
Proszę o radę w sprawie ruchomego mostka. Mam giraę, nie jest jakaś świetna ale na początek OK. Posiada ruchomy mostek typu tre molo. Wiem, że w słabych gitarach ruchome mostki nie mogą być rewelacyjne.
Czy mogę jakoś zaradzić rozstrajaniu się instrumentu ? Czy gitara rozstraja się tylko przy wajchowaniu czy tez dlatego ze ma słaby rychomy mostek?? Odkręce wajchę ale czy to wystarczy, czy może dodatkowa sprężyna albo blokada? Troche juz czytałem na ten temat ale proszę o odpowiedź na ten temat.
Dzięki z góry.

To pytanie do Ciebie, czy gitara rozstraja Ci się tylko przy wajchowaniu czy normalnie też?
Jeśli się nie rozstraja kiedy jej (wajchy) nie używasz możesz zostawić, natomiast jeśli rozstraja się nadmiernie nawet kiedy mostka nie ruszasz dobrze by było zablokować mostek. Na pewno przyniesie efekty

najlepiej zablokuj, jak miałem Washburna x10 to tak zrobiłem i trzymał strój bardzo dobrze :)
A jaka to gitara? ;>

Nie gram długo na elektryku, więc wajcha nie jest mi narazie potrzebna. A gitara sie rozstraja jak każda nie wiem czy bardziej czy mniej przez ten mostek...
Co do tej blokady to jak się ją zakłada i jak w ogóle wygląda?? Sprawdzałem na allegro jakieś blokady są, ale jakoś ich "na mojej gitarze nie widzę"....

//EDIT:
aha a gitara to washburn x7

mój wash sie aż tak nie rozstraja jeżlei nie używam wajchy. Stroje przed graniem, ale nie słyszę, żeby podczas używania traciła strój.

jeżeli nie jest Ci potrzebna to zablokuj, ale ja bym na Twoim miejscu wyregulował. Najtańsze jednostronne da się niesamowicie ustawić. Wiadomo że to nie FR ale przez 2 kawałki da się pomachać a odstępstwa będą znikome. Ja dałem radę ustawić mostek na mensfeldzie który ma z 10 lat jak nie 15 który chodził rewelacyjnie, a nie wiem czy taki dobry ten mostek bo nie wygląda na firmowy tylko na chińską podróbkę. Faktem jest że się namęczyłen i nakurwowałem ale efekt mnei powalił, nie pomyślałbym żę gitara będzie stroić po 3 - 4 dni przy używaniu mostka i częstym machaniu. Więc da się ale jeżeli nie używamy to strata czasu:D teraz mam 2 gitarę z FR i tamten zablokowałem, żebym mogł się inaczej postroić ;)

Aha a jeżeli chodzi o blokadę to ja zostosowałem korek po fransukim winie młodym bo 5 letnim i sprawuje się idelanie:D polecam:D

to ja spytam o konkretny model. czy w tej gitarze da się zablokować mostek?

http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g … rt-g210-gm

i w jaki sposób to się robi? jakimiś metodami domowymi, czy jak pójdę do lutnika też da radę?

bo szczerze mówiąc chętnie kupiłbym gitarę ze stałym mostkiem, ale chciałbym jakiegoś stratocastera, a co mnie bardzo dziwi, nie mogę znaleźć stratocastera ze stałym mostkiem w przedziale do 600zł! a przeszukałem już naprawdę sporo sklepów internetowych (!?!) jedyne co znalazłem ze stałym mostkiem to jakieś washburny i jeden cort, ale to nie były straty (i dodatkowo miały układ przetworników h-h a ja chciałbym h-s-s).

I tu cię bracie muszę zmartwić, bo nie ma stratów ze stałymi mostami...

Jeśli już, to trafi się najwyżej jakaś lutnicza albo custom'owa robótka, ale to rzadkość, nawet w ofercie Fendera.
Taki już jest strat. To gitara robiona z myślą o ruchomych mostkach - jednostronne tremolo to autorski patent Leo Fendera. Jeśli celujesz w straty, mogę ci doradzić, abyś uzbierał sobie trochę kaski na, dajmy na to, jakiegoś Vintage'a V6 albo Squier'a Affinity Strata. Na początek ci wystarczy, gwarantuję ci, że się nie zawiedziesz (o ile kupisz gitarę bez jakichś wad...).

A jeśli stały most... Cóż. Jakieś Washburny albo Corty wchodzą w grę. Ja się za bardzo na nich nie znam, więc nic polecić nie mogę. Słyszałem wieeele pochlebnych opinii o Corcie M200, ale sam na niej niw grałem, węc nic o niej więcej powiedzieć nie mogę.