bez przesady
z gainem prawie na 0 to ten peic ledwie by grał...
przede wszystkim różnica między tranzystorem a lampą :D lampa jest droga :D a jak ktoś powie że dobrą lampę można kupic za 800zł to podziękuje :P wszystkie laneye cub itp itd to równy sh!t, jedynie vox ac4 się do czegoś tam anda, ale ogólnie teoria prosta - na lampie może być ci znacznie trudniej uzyskać swoje brzmienie niż na tranzystorze. Oczywiście zależy jaki masz budżet, jak tak do 2k na nówke to możesz kupic najlepszy tranzystor, jak używke to już możesz celowac z lampe :D bo najdroższy tranzystor jaki widziałem (nówka) kosztował 2.2k, dalej idą już tylko lampy
dalej - na lampie masz znacznie znacznie lepsza dynamikę. Odpowiednio operując atakiem możesz przechodzić z cleanu na przester (no nie szatan jakiś ale na pewno rpzester) bez kręcenia gałami.
A na koniec dodam że nie ma co napalac się na lampe bo to lampa :P Jak z kumplem ogrywaliśmy sprzet w megastore to dostaliśmy blackstara ht 5, teoretycznie abrdoz polecany wzmacniacz, po chwili zmieniliśmy na o połowe tańszego voxa ad30vt bo na tamtym się grac nie dało :P takie brzmienie za 1.6k