KorciN
Posty: 53
Rejestracja: 04-06-2012 13:10

01-04-2016 12:53

Cześć , co przynosi lepsze rezultaty ćwiczenie np 1-3-4 (jako figura na gryfie) dzień w dzień np po 3h aż dojdziemy do obranego celu czy lepiej jest to rozdzielić i dodać też inne ćwiczenia np poniedziałek , ćwiczę te 1-3-4 wtorek downpicking środa kostkowanie obustronne i aż tak do końca tygodnia i potem spowrotem.Pytam ponieważ nie wiem do końca jak mam ćwiczyć czy zostać przy jednym czy to jakoś rozdzielić.
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

01-04-2016 17:12

Teoria mówi, że efektywne ćwiczenia (ale ćwiczenia! nie brzdąkanie) to maksimum 30-40 minut, potem to już bez sensu. Z mojego doświadczenia wynika, że ważna jest systematyczność i właściwe ćwiczenia, wykonywane najpierw powoli, ale dokładnie, do skutku. Szybkość przychodzi sama. Ja na mój czas ćwiczeń mam przygotowany codziennie ten sam materiał i z ćwiczenia na ćwiczenie przechodzę po wykonaniu poprzedniego prawidłowo. Na koniec kilka utworów "w nagrodę". Ćwiczenia zmieniam co jakiś czas, jakieś jedno wypada, jakieś drugie wpada w to miejsce... Tak to idzie. I efekty mam.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

01-04-2016 17:16

Możesz podać co to za ćwiczenia?
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

01-04-2016 19:18

Crushman pisze:Możesz podać co to za ćwiczenia?

U mnie to skale, pasaże, pająki, różne chodzenie po skalach, oprócz tego rozciąganie dłoni... Trochę tego jest.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

KorciN
Posty: 53
Rejestracja: 04-06-2012 13:10

02-04-2016 16:41

Przecież najlepsi gitarzyści tego świata mówią że bardzo dużo cwiczyli nawet do 10 h , dlatego tak grają ,wątpie żeby Jason Becker np który był tak młody a posiadał takie umiejetności zdobył je przez granie 1 h dziennie , robił to systematycznie wiadomo ale i dużo.Moje ćwiczenie które robię rozwija moją prędkość czyli jak dopiero będę miał 220 bmp na metronome to mam zmienić figurę ? Chyba nie , dlatego nie mogę tak przeskawiwać z ćwiczenia na ćwiczenie i przez to nie wiem do końca jak trenować ,co da najlepsze efekty.A systematyczność to nie problem póki ci :D
ObrazekObrazek

moonquirk
Posty: 1386
Rejestracja: 02-05-2012 22:22

02-04-2016 17:35

Hendrix twierdził, że nigdy nie ćwiczył, po prostu grał. Jak chcesz zapierdzielać szesnastkami w 300 bpm to bez ćwiczeń się nie obejdzie, ale jak nie jesteś maniakiem prędkości to nie wiem czy to takie niezbędne.
Obrazek
Hughes&Kettner Tube 50

KorciN
Posty: 53
Rejestracja: 04-06-2012 13:10

02-04-2016 18:03

Hendrix to inna szkoła on nie grał na szybkość, ja słucham death metalu , często technicznego i po prostu chcę mieć taki poziom a to że sie nie obejdzie bez ćwiczeń to wiem bo cwicze po 3 h tylko że tak jak pisałem wyżej nie jestem pewien czy robic pare ćwiczeń w różne dni czy katować to jedno ;P
ObrazekObrazek

moonquirk
Posty: 1386
Rejestracja: 02-05-2012 22:22

02-04-2016 18:55

A, no to inna sprawa. Polecam nie katować jednego ćwiczenia w kółko, bo to wpędza człowieka w rutynę. Jak już chcesz robić konsekwentnie ćwiczenia to rozłóż sobie jakoś kilka. Np. w poniedziałek robisz to, we wtorek tamto, itp. Wiadomo, że aby opanować sweep, musisz najpierw dobrze ogarnąć legato i kostkowanie naprzemienne, więc zaczynaj od prostych rzeczy, a gdy je opanujesz to wskakuj na poziom wyżej.
Obrazek
Hughes&Kettner Tube 50

Wróć do „Żłobek gitarowy (nauka gry na gitarze, techniki gry)”