Roland Cube 20XL

Witam. Chciałbym poznać wasze opinie na temat pieca Roland Cube 20XL. Kto grał na nim lub go słyszał może coś o nim powiedzieć dobrego?

Na 20 nie grałem ale miałem okazję na 40XL. Powiem Ci kilka rzeczy co do tego wzmaka.

1. Jak chcesz grać dużo na czystym to zapomnij o tym wzmaku
2. Jeśli jesteś bardzo wrażliwy na siarowate brzmienie to też zapomnij
3. Jeśli chcesz grać na przesterach to jest niczego sobie :] Jak się dobrze ukręci to jest naprawdę bardzo w porządku. Tyle tylko, że właśnie czasami siarką jedzie...
4. Fajne efekty + looper co daje bardzo fajne możliwości zabawy :]
5. Stroik ( zawsze to się przyda )

Ja mam wersję X. Powiem, że clean nie jest taki tragiczny, jak wszyscy mówią, ale jeżeli chcesz grać głównie na cleanie, to w ogóle nie ma sensu go kupować. Na przesterach radzi sobie dobrze, jednak uważam, że jest trochę za mało mięsa, ale w wersji XL masz jeszcze tryb EXTREME, którego nie ogrywałem, a powinien właśnie oddawać to mięso. Godny polecenia, trochę efektów, także można się pobawić.

No mówimy teraz o przesterze do metalu. To rzeczywiście w XL na extreme się ciśnie głównie, dobry jest tylko trzeba pokręcić żeby nie siarzyło. Ogółem to ja bym tego wzmaka nie kupił choć się zamierzałem ale chodzą różne gusta i opinie :p

A co waszym zdaniem by było lepsze: dist w piecu czy jakiś zewnętrzny np coś z behringera?

Nieznajomy pisze:No mówimy teraz o przesterze do metalu. To rzeczywiście w XL na extreme się ciśnie głównie, dobry jest tylko trzeba pokręcić żeby nie siarzyło. Ogółem to ja bym tego wzmaka nie kupił choć się zamierzałem ale chodzą różne gusta i opinie :p

I wszystko jasne. Koleś nawet nie ograł, a jedzie po opiniach... cóż forum przywykło już chyba.

Tak sie składa że jeśli chodzi o 40 XL to siary nie zauważyłem... cóż może brak słuchu... ale do czystego to kiepski piec, jednak wszelkie mocniejsze drive wychodza tu jak na cyfrowy tranzystor REWELACYJNIE - zero siary.

Cóż NIEZNAJOMY powinien być zg..jony... :)

Moim zdaniem należało by się zastanowić nad innym wzmakiem. Ten cube brzmi tak jak wygląda czyli jak pudełko. Jako ciekawostkę dodam iż kumpel po dwóch latach gry na tym wzmaku zmuszony był do wymiany głośnika choć jak to się mawia to nie był aż tak bardzo katowany. Osobiście polecam poszukać czegoś lepszego. Ale to tylko moje zadanie ;)

Możecie mnie gnoić. To jest moje zdanie ale proszę Cię tylko o jedną rzecz - nie zarzucaj mi kłamstwa bo grałem na tym wzmacniaczu i nie mam NAJMNIEJSZEGO powodu żeby kłamać iż na tym grałem. Byłem BARDZO bliski kupna tego wzmacniacza ale stwierdziłem że przester za bardzo siarzy i już. I żeby nie było że nie mam porównania - grałem na innym, nie bez powodu zdecydowałem się dozbierać do kupna Bugery. I nie chcę popadać tutaj w żadne konflikty, chcę tylko aby człowiek, który założył ten temat był w pełni świadom swojego wyboru. Nie wiem, może inaczej pojmujemy siarzenie na przesterze ale ujmię to tak, że po prostu ten przester mi się jednak nie podoba do końca.

Z pewnością można powiedzieć jedno. Kolega musi sam pójść do sklepu i ograć. Jak mu się spodoba to to niech bierze a jak nie to niech szuka czegoś innego.

Siemka. Postanowiłem go zakupić, gdyż nie miałem większego wyboru. Fajnie gra, ale słychać na nim odbijanie palców i kostki. Na drugim piecu, który posiadam też, a gdy testowałem go w sklepie to grał czyściutko. Co może być tego przyczyną?

Czułe przystawki w gitarze :p