Witam.
Pewnie ze względu na nazwę tytulu nikogo nie obchodzi kim ja jestem dlatego przedstawię sie na końcu. Wydaje mi sie ze kazdy gracz chce juz teraz w tym momencie wiedzieć czy jest zloty srodek na wszystkie problemy .
Zależy mi szczególnie na tym, żeby tentemat byl skladem mądrych pytań i konkretnych spostrzen graczy o tym jak uzyskać ten stan calkowitej kontroli nad tym co sie dzieje na gryfie. Tak naprawdę stan calkowitej kontroli nad tym co sie dzieje z naszym cialem zmieni calkowicie podejście do zycia na ogromny plus.
Doszedlem do tego wniosku jakiś tydzień temu gdy przez przypadek odkrylem cos genialnego. Trochę opisze skąd to sie wzięli a pozniej przejdę do konkretu, bo
Tak, znalazlem podstawe, która blokuje organizm przed możliwością relaksu.
Ale cierpliwosci panowie i panie, pierw historyjka xD
od 3,5 roku, a od 2 lat kiedy to po byciu nacpanym jak pies po 3 dniach ciaglego ćwiczenia przez 23 goaldziny na dobę, po 3 takich dobach mój umysl byl tak zryty ze rozmawialem z gitara i klocilem sie z nią w wyobrazni zaskoczylem po chwili ze wszystko co sie dzialo w wyobrazni bylo odtwarzane przez moje ręce na gryfie stworzylem genialny paradoks.
- Ja: kurwa no juz nie mogę, co jest ,dla czego nie moge tego zrobić przecież tyle cwicze, no co jest?
i odtwarzalem kupe bezsensownie ulozonych dźwięków a nie licku który powodowal dreszcze za każdym razem gdy go slyszalem i odtwarzalem bez końca Np. 10sek wycinka z utworu.
-Gitara - Bo ty kurwa źle robisz baranie. To ma tak brzmień!!!
i w tym momencie grałem to idealnie z ogromnym pierdolnieciem :)
To bylo tak piekne, ze mój mój umysl gwaltownie otrzezwial. Do dzis niezapomne tego pięknego uczucia lekkosci i wladzy nad światem wookolo. Wiedzialem ze to jest to. W momencie gdy wyobrazil mi sie jakas nuta bezzwlocznie dostala odtwarzana przez mój piec:)
Jak 2 dni pozniej doszedlem do siebie pomijając kac psychiczny zaczalem sie zastanawiac jak to sie wogole stało, bo juz nigdy wiecej to sie nie powtorzylo. Mialem teorie ze zostalem opętany przez ducha gitary a pozniej chwycilem go za gardlo i kazalem mnie sluchac xd. Ale zaczalem sie nad tym porzadnie zastanawiac. Po dokladnej analizie z punktu widzenia fizycznego wtedy moje cialo bylo tak wykończone ze te wszystkie mięśnie które tak katowalem przez ten czas niesamowicie bolaly ( jeżeli boli Cie mięsień z przesilenia to jak przestaniesz go używać przestaje bolec - sprawdzone. Nie mowie o zakwasach). Bol musial byc tak silny ze nie mój mózg nie mogl juz tego znieść i uwolnil wszystko co go obciazalo tzn. Rozluznil wszystkie bolące miesnie i odczul ogromna ulgę. W tym momencie z uwagi ze prawie wszystko mnie bolalo moje cialo bylo w pelnym rozluznianiu i poczuło niesamowita lekkość. Dlatego odzyskalem tzezwosc umyslu a mój mózg z automatycznie wylaczal wszystko co go bolalo i pracowaly tylko te miesnie które byly wymagane to wykonania czynnosci. Jak zcisnalem gryf do automatycznie pojawial sie bol nadgarstka i go rozluznialem. Gdy moje miesnie sie zregenerowaly nie czulem juz tego bolu i wszystko znowu bylo w dupie.
Nazwalem to "pain - control" -- opisze metode pozniej. Daje dobre efekty jak sie wie jak używać.
Za chwile napisze reszte, ale ze pisze z telefonu, to boje sie o zniknięcie tego co napisalem. :)