Arthas89
Posty: 16
Rejestracja: 07-02-2011 22:18

23-07-2014 10:02

Stan umyslu to calkiem odmienny temat, który jeszcze poruszę tez. Muzyka to przekazywanie emocji. Tylko wielcy ludzie czynia wielkie rzeczy. Nie dasz rady zagrac kawalka mówiący jaki jestes silny i nieugięty, skoro nie wiesz jakie to uczucie byc silnym i nieugietym, bo przez cale życie chodziles patrzac w dol, nie wiem może przez przykre wspomnienia z dziecinstwa i traumę caly czas kontrolowales stan zawiązania sznurowadel :). Po prostu Twoja muzyka będzie klamstwem. Nikt nie lubi byc oklamywany. :)

A co do slabszych dni to poprzez niemozliwosc poprawnej koncentracji na tym co sie powinno i z glowa calkowicie gdzie indziej to sie nie da. Na takie dni mam przygotowana specjalna listę, na co po kolei zwracac uwagę i zaczyna sie grac coraz lepiej. Ale nawet to czesto kończy sie "nie chce mi sie". Ale akurat mogę sie pochwalic ze mimo ze pracuje w stoczni i nie jest tam lekko, to z gitara spędzam minimum 1h dziennie bez wyjatkow, ale ostatnio to wracam do domu okolo 18 ogarniam sie i cwicze do 21-22. Tak sie wciagnalem ze nie mogę przestać o tym myslec. Czuje ze jestem juz tak blisko a postep z dnia na dzien robi sie niesamowity. Jak mi nie wychodzi to po prostu probuje znaleźć gdzie to jest, odkladam gitarę i siedząc na kanapie robiac/ oglądając cos tam, caly czas staram sie rozwiazac przyczynę problemu. Film minie, rodzinka sie rozejdzie a ja nawet nie wiem co sie dzialo, bo bylem w pełni skupiony na tym co mnie denerwowalo. Zdolność koncentracji rozwija sie wraz z ćwiczeniem. Dnia następnego jak reka odjal :) i nawet teraz trzymając rączkę od migomatu caly czas skanuje cialo w poszukiwaniu spiec i je usuwam. Glownie brzuch. I kontrola nad spawem tez jest dzięki temu lepsza :). I szybkie kostkowanie wykorzystuje do ruchów raczka i naprawdę mozna robić spawy maszynowe :) do pierwszego spięcia xD
Ostatnio zmieniony 23-07-2014 10:50 przez Arthas89, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Ravenfortz
Posty: 79
Rejestracja: 17-04-2010 01:54

23-07-2014 10:16

[quote="Arthas89"]Muzyka to przekazywanie emocji.[/quote]

Zgadzam się :)

[quote="Arthas89"]Tylko wielcy ludzie czynia wielkie rzeczy. [/quote]

Nie zgadzam się ;)

[quote="Arthas89"]mówiący jaki jestes silny i nieugięty[/quote]

Nigdy tak nie powiedziałem

[quote="Arthas89"]nie wiesz jakie to uczucie byc silnym i nieugietym[/quote]

Kiedyś wydawało mi się, że wiem ;) Ale to było 10 lat temu może jak się pojęcia o świecie nie miało

[quote="Arthas89"]nie wiem może przez przykre wspomnienia z dziecinstwa i traumę caly czas kontrolowales stan zawiązania sznurowadel [/quote]

Miałem fajne dzieciństwo...chętnie bym wrócił do tych czasów. A buty wiązałem na tyle dobrze, żeby nie kontrolować non stop stanu zawiązania (to ta siła i i nieugiętość xD ).
ObrazekObrazekObrazek

Arthas89
Posty: 16
Rejestracja: 07-02-2011 22:18

23-07-2014 10:28

Jeżeli Cie urazilem to przepraszam. Nie mialem tego na myśli. Pisalem ogólnikowo, nie w Twoim kierunku.

Awatar użytkownika
Ravenfortz
Posty: 79
Rejestracja: 17-04-2010 01:54

23-07-2014 10:46

nie uraziłeś :P Odpisywałem w formie żartu raczej. Aczkolwiek pisząc Twój z dużej litery to tak jakbyś zwracał się do konkretnej osoby :P

Mi z tym umysłem chodziło w sumie o to, że umysł wyprzedza nasze fizyczne ruchy. Jak myślę o tym co gram teraz, to mi nie wychodzi ;) Co innego jak ćwiczę jakieś konkretne rzeczy. Ale ćwiczyć nie zawsze znaczy grać. Np. robiąc tępo hammer on'y i pull off'y :P
ObrazekObrazekObrazek

runner
Posty: 6
Rejestracja: 23-07-2014 14:06

23-07-2014 14:45

Dokładnie, "Twój" jest do konkretnej osoby, ale mógł tak z przyzwyczajenia napisać

Arthas89
Posty: 16
Rejestracja: 07-02-2011 22:18

23-07-2014 18:09

To zaczne od poczatku. Zeby utrzymywac Stan relaksu miesni trzeba dazyc do tego zeby nauczyc sie każdym mięśniem pracować zupelnie niezaleznie od pozostałych. Zaczynamy od największych mięśni które odpowiadaja za nasza postawę. Czyli nogi, plecy i ich w pól pęknięte przedłużenie. Trzeba byc ostroznym, bo duze obciazenia moga spowodowac ze Nam tyl peknie az na pòł plecow i mysl o wyskoczeniu w slipach na plaży staną sie nie zrealizowanymi marzeniami. A jak zacznie zarastac wlosami to w ogóle kataklizm estetyczny. Nie wspominajac o zwiększonym zużyciu papieru toaletowego..... Ale do rzeczy.

Znajomość praw fizyki i anatomii ciala pozwala szybciej zrozumieć to co sie dzieje w naszym ciele.

Trzeba znaleźć prawdziwe zrodlo, które powoduje, ze mięsień pracuje lub nie. Czyli Np. Nie chcemy podniesc reki, a wprawic w ruch biceps. Szukamy tego, co naprawdę go wprawia w ruch, czyli impuls elektryczny od mozgu. W

"!!!Wazne bardzo jest żeby zmienić podejście i szukać prawdziwego zrodla inicjujacego mięsień!!!!"

Najlatwiej zrozumieć o co chodzi przy mięśniach pluc. Pluca skladaja sie z 3 mięśni: dolne, środkowe, gorne. Każde z nich mozna osobno sterować. Jak?? Porządnie xd. A na serio, to połóżmy Sie na czymś w miare twardym. Rozluźnić sie calkowicie, przeskanowac cale cialo. I teraz motyw. Nie myśl o tym żeby nabrać powietrza, wyobraź sobie najpierw dolna czesc pluc i zacznijmy je rozszerzać, zwracając uwagę na to żeby miesnie brzucha sie nie spięły pompujemy tylko "brzuch". I widzimy jak rosnie pilka :) sprawdźcie jak powietrze zaczyna przeplywac przez wasz nos/usta w tak lekki sposób ze nawet nie czujemy tego, a oddech jest sporo cichszy bo Np, ja przy normalnym wdechu nie wiem czemu zaciskam krtań i jest swist powietrza. Testujemy tak wszystkie 3 partie odzielnie :) Jeżeli ktoś spiewa to takie ćwiczenia sporo poprawia kontrole nad glosem.

Ciekawostka miesnie pluc tez sie rozwijają wiec jak ktoś chce zwiększyć objętość klatki piersiowej to trening oddechu górnej partii pluc sie przyda :)


Znam 2 metody które ulatwiaja szukanie zrodla mięśnia, ale opisze to pozniej jak bd. Mial czas

Arthas89
Posty: 16
Rejestracja: 07-02-2011 22:18

23-07-2014 23:41

Skaner - Nasza dupa, morda, galezie i cala banda innych podzespolow jest podlaczona do tej kluchy miesa w dyńce. I w ta pomarszczoną jak stara biurwa przetloczona przez bagna malopolski jakiś niedoszly flachowiec klepiący u Zenka za stodołą silniki hemi do najnowszych modeli rozrzutników substancji o niezyklym aromacie zwanym po prostu gnojem wcisnal bezmyślnie ogromna wiązkę świeżo ukradzionych z sąsiada budowy kabli, po czym wszystko zatasmowal power-tape'em , wbil 2 gwoździe, a ze mial tylko 10-calowki to po prostu zagial je z drugiej strony. No niestety Zenek nie mial lekko. Brzeszczot z ostatnimi dwoma nadlamanymi zębami byl używany tylko odświętnie żeby pokroić schowany w piwnicy zeszloroczny kawalek obgryzionej bulki. Od dwóch lat nie mial prądu, po tym jak zdziwiony byl ze ktoś zakopal pod jego domem cenny surowiec. Szybko zoorientowal sie ze trafil na prawdziwą żyle miedzi. Skakal z radosci aż sie potknal o wystające źdźbło trawy, skrecil powiekę, zlamal oko i wybil ostatni koloru szaro-brunatnego zdrowy ząb. Poczul sie jakby zlapal Boga za nogi (tak mu sie wydawalo , bo tak naprawdę zlapal sie koncowka jedynego lekko nadcietego palca prawej ręki za mocno naderwane sznurowadlo) radosc byla tak wielka gdy po zaniesieniu jego dorobku o sporej masie calkowitej do czynnej "twierdzy recyclingu materialow niezwykle waznych" i po udaniu sie do punktu wymiany walut specjalnego znaczenia otrzymal pokażmy kapital 876 ślicznie zapakowanych kartoników ze specjalnym czerwonym zakrecanym koreczkiem, Malo tego dawali gwarancje szczelności podbita napisem 12% na etykiecie butelki. Wtedy rozpoczela sie jego niezwykla 196 dniowa podróż dookola sklepu. Gdy powrocil z tej wymagającej wielu wyrzeczeń wyprawy stwierdzil. " A tam. Nic sie nie stało, pomyslalem i zostawilem kilka na zapas" i poszedl do domu. W domu bylo ciemno, wiec wrzucil do starej dziurawej, zamieszkalej przez zmutowane z koniami szczury beczki swoja czapkę bez daszka z postanowieniem. Mam zlecenie do zrobienia, ale najpierw te 6 pozycji co postawilem sobie na mojej półce z trofeami, która pod obciążeniem zgiela sie tworząc pęknięcia na ścianie i odpadnięcie malego kawalka dachu, jego cala kuchnia rozswietlila sie blaskiem blyskawic i zbliżającego sie w oddali sztormu. Ale Zenek wiedzial ze wlasnie upiekl 2 pieczenie na jednym ogniu. Darmowe swiatlo i prysznic. Prawdziwy dar z niieba gdy szafa w której lezal ostatni kawalek starej skarpety zapalila sie od uderzenia pioruna. - kunwa rzekl zenek i nawet mam ognisko i cieplo. Czuje ze spelnilem swoje marzenia. - po czym przekrecil lewo czerwony korek....

Czasami za bardzo mnie poniesie. Xd. Nasz uklad nerwowo - kostno - ruchowy jest tak upośledzony, ze az powinno byc nam wstyd i kazdy powinien sie schować pod dywan za kare. Mam wrażenie ze to wlasnie taki zenek zaprojektowal mlotkiem i kilkoma przecinakami o różnych ksztaltach nasze cialo. Tak jakby nasze miesnie byly laczone w grupy i idac w jednej wiązce poplatanych kabli powoduje ze zamiast podzielić prace wszystkich mięśni kierujemy nimi jak jeden mąż wszystkimi naraz powodując pelno zwarć. No niestety wiazka kabli wyjęta ze starego ruskiego czolgu znalezionego na dnie stawu torfowego nie dawala wiele możliwości do popisu :)

I powracając do skanowania. Mozna to robić wszędzie i zawsze, potrzeba tylko trochę spokoju i koncentracji. Staramy sie napinać i relaksować miesnie pojedynczo upewniając sie ze kazdy z nich jest w separacji od reszty. Gdy nie jest akupiamy sie tak dlugo az uda nam sie je odzielic. I wazne żeby starac sie zapamiętać dokladnie uczucie napiecia i rozluźnienia każdego mięśnia. Po jakims czasie staniemy sie bardzo czuli na napięcie mięśni. Wprowadza to pewien dyskomfort czasami, ale zmusza do zrelaksowania mocno obciazanych mięśni. W większości przypadków pracuja one niepotrzebnie.

Jest pewna rzecz ktora znacząco utrudnia zrelaksowanie koonkretnych mięśni. Za wszelka cenę chcemy utrzymac stabilność i cialo w pozycji. I co zauwazylem ze jest ro swego rodzaju strach. Bo po dłuższym zastanowieniu strach jest jak sporej wielkości podluzne warzywo zaaplikowane na szczelnie w otwór, który przy otworzeniu ust moze spowodowac przeciąg gdy wiatr z dobrej strony dla relaksu. Silny strach blokuje wszystko czym mozemy ruszyc. No moze powieka mozna ruszyc ale gdy gryzie cię komar pod kolanem to daje Male możliwości podrapania :).

i staramy sie wszystko trzymac na miejscu pod kontrola nie pozwalając na bezwładne ruchy. Dla przykladu polecam siedziac polozyc dlon na kolanie i rozluźnić brzuch, bark (pamietajmy żeby mieć proste plecy) i tu nagle pach, chcielibysmy poruszać palcami ale czujemy silne naprężenie nadgarstka ale boimy sie go rozluźnić. Czemu?? Bo spadnie z kolana :) jak sie dowiemy ze nie ma tu sie czego bac latwiej będzie sie rozluźnić. :)

Arthas89
Posty: 16
Rejestracja: 07-02-2011 22:18

24-07-2014 00:09

Warto to poćwiczyć bo takich lekow pojawia sie sporo podczas grania. Wszędzie cwiczyc i w każdej możliwej pozycji.

Fajny motyw jest jak stoimy postarajmy sie cali rozluźnić of pasa w gore. Plecy niestety musza byc proste wiec to pozostawiamy. Sprobuj znaleźć taki punkt równowagi żeby moc rozluźnić pośladki, nogi i stopy. Nie jest to latwe ale mozliwe I teraz zaklocmy ten stan podnosząc reke, ale utrzymując opuszczony barek, tylko w lokciu. I teraz fizyka. Reka wychylila sie do przodu i zaburzyla równowagę przenosząc srodek ciężkości do przodu. Następuje automatyczna reakcje mięśni nog i pleców. Skupmy sie dokladnie jakie miesnie sie spięły.

I tu polecam dwa ćwiczenia.
1. Wybalansujmy tak cialem żeby znów rozluźnić nogi itp.
2. Opuscmy reke i sprawdźmy czy miesnie które kontrowaly równowagę rozluznily sie, bo przecież juz nie musza pracować bo reka wrocila na miejsce. I pradopobnie tak sie nie stało wiec teraz równowaga jest zaburzona w druga stronę i inne miesnie zaczynaja kontrowac je. I mamy niepotrzebna spine :) Jaki czlowiek jest upośledzony to przekracza wszelkie pojecie :)

Awatar użytkownika
SV100
Posty: 437
Rejestracja: 17-02-2013 10:31

24-07-2014 21:19

Można o tym pisać książkę, ale wystarczy powiedzieć jedno zdanie, że musi być wszystko luźne i tyle, a do gry używa się jak najmniejszej siły. U gitarzystów klasycznych takie rzeczy są na porządku dziennym. Jak nie jesteś luźny to nie idziesz dalej tylko nad tym pracujesz. Jest do tego masa ćwiczeń. Na gitarze elektrycznej i akustycznej nie zwraca się na to tak dużej uwagi, dlatego może tak cię to zafascynowało.
Obrazek Obrazek

tropik
Posty: 21
Rejestracja: 09-07-2014 19:15

25-07-2014 03:47

A może jakiś przykład takich ćwiczeń dla początkujących klasyków?

Arthas89
Posty: 16
Rejestracja: 07-02-2011 22:18

26-07-2014 20:28

SV100 pisze:Można o tym pisać książkę, ale wystarczy powiedzieć jedno zdanie, że musi być wszystko luźne i tyle, a do gry używa się jak najmniejszej siły. U gitarzystów klasycznych takie rzeczy są na porządku dziennym. Jak nie jesteś luźny to nie idziesz dalej tylko nad tym pracujesz. Jest do tego masa ćwiczeń. Na gitarze elektrycznej i akustycznej nie zwraca się na to tak dużej uwagi, dlatego może tak cię to zafascynowało.




Ja tu widze duzo wieksze znaczenie. Jest to poczatek swego rodzaju patologii spolecznej. Dziecko sie garbi, rodzic widzi to i mówi nie garb sie, powtarza to n-ty raz aż w końcu nerwy puszczają i krzyknie. Dziecko sie wystraszy i napnie plecy. Kaze mu sie na sile wyprostować nie wiedząc tak naprawdę czemu sie garbi, a to za sprawa napietego brzucha. Plecy za chwile zaczna bolec i znowu sie zgarbii. Nie wierzysz?? Spojrz na dzisiejsza młodzież. Rodzice nie potrafia przekazac dzieciom ( bo nie maja pojęcia o tym ) jak nauczyc dziecka Podstawowej czynności jak oddychać. Napięte miesnie obciążają organizm itp. Pisalem o tym. I co sie dzieje dalej. Dziecko meczy sie tym ze jest, bo jego organizm nie funkcjonuje normalnie. Nic sie mu nie chce. A co robia rodzice?? Zaczynaja krzyczeć ze jest leniem, ze ma syf, ze ma sie uczyc, czemu on sie nie uczy itp. Tu krzyczą, w szkole każą Mu sie uczyc nie potrafiac wytlumaczyc. Dziecko zaczyna tracić wiare w siebie bo chcialoby ale wszystko wydaje sie mu tak niezwykle trudne ze nie daje rady, poddaje sie. Teraz dodaj to co widzi wokolo i w telewizji. Nie zostaje mu nic innego jak pierw uciec do swiata gier, a potem do narkotyków lub innych podobnych, za co znowu slysza krzyk ze strony rodzicow i zaczyna sie bunt :) Wlasne doświadczenia. I zauwazylem to ze dotyczy to sporej części społeczeństwa :)

Wyjdź na miasto w miejsce gdzie chodzi dużo ludzi. Usiądź na lawke, obserwuj ludzi przez godzinę a ludzi którzy idą wyluzowani policzysz na palcach jednej ręki stolarza. :) I jak ktoś w wieku okolo 30-40 lat narzeka na ta mlodziez jaka to ona straszna to mam ogromna ochote mu po prostu przyp*******c

tropik
Posty: 21
Rejestracja: 09-07-2014 19:15

27-07-2014 02:21

Zabawne, bo właśnie uświadomiłem sobie, że siedzę z ekstremalnie napiętymi mięśniami brzucha (wciągnięty brzuch), może to autosugestia, ale zwrócę na to uwagę, bo pewnie nie. Masz może jakieś naukowe źródło, patrząc w lustro ciężko mi uwierzyć, że pozycja z całkowicie rozluźnionym brzuchem jest "prostsza" od lekko wciągniętego.
Edit:
Jakby nie patrzeć mięśnie też "trzymają" kręgosłup, żeby przesadne rozluźnienie nie okazało się szkodliwe, bo siedząc tak około 10 min poczułem lekki ból w okolicy lędźwiowej.

Arthas89
Posty: 16
Rejestracja: 07-02-2011 22:18

27-07-2014 11:39

tropik pisze:Zabawne, bo właśnie uświadomiłem sobie, że siedzę z ekstremalnie napiętymi mięśniami brzucha (wciągnięty brzuch), może to autosugestia, ale zwrócę na to uwagę, bo pewnie nie. Masz może jakieś naukowe źródło, patrząc w lustro ciężko mi uwierzyć, że pozycja z całkowicie rozluźnionym brzuchem jest "prostsza" od lekko wciągniętego.
Edit:
Jakby nie patrzeć mięśnie też "trzymają" kręgosłup, żeby przesadne rozluźnienie nie okazało się szkodliwe, bo siedząc tak około 10 min poczułem lekki ból w okolicy lędźwiowej.



Anatomia i fizyka. Poznaj budowę ciala i zasade równowagi sil wzajemnie sie znoszacych :)
Przez x lat byles napięty, nie naprawisz tego w 15 minut, pochylaj sie, kombinuj a znajdziesz swoja odpowiedz

Awatar użytkownika
Geohound
Moderator
Posty: 2279
Rejestracja: 19-06-2008 17:25

27-07-2014 11:47

I oczywiście bierzesz na siebie odpowiedzialność za wszystkie mozliwe urazy, forumowy szamanie?

Arthas89
Posty: 16
Rejestracja: 07-02-2011 22:18

27-07-2014 11:54

Geohound pisze:I oczywiście bierzesz na siebie odpowiedzialność za wszystkie mozliwe urazy, forumowy szamanie?



Kazdy jest kowalem wlasnego losu :)
Zadanie sobie pytania "dlaczego jest mi źle" otworzylo mi oczy i chec znalezienia odpowiedzi stworzylo we mnie pragnienie wiedzy. Teraz chce sie uczyc , bo jest mi to potrzebne

vinta9e
Posty: 748
Rejestracja: 12-02-2010 13:48

27-07-2014 12:02

tropik pisze:Zabawne, bo właśnie uświadomiłem sobie, że siedzę z ekstremalnie napiętymi mięśniami brzucha (wciągnięty brzuch)


Obrazek
gg: 7450270

Wróć do „Żłobek gitarowy (nauka gry na gitarze, techniki gry)”