Cześć ! W najbliższym czasie wybieram się do lutnika ("Lira" w gdyni) żeby mi pickup stary wymontował i nowy zamontował i przypomniałem sobie o progach.Tutaj pytanie do was,progi nadają się do szlifu czy do wymiany?
(oby nie).Na zdjęciach może i nie widać wszystkiego bardzo dokładnie ale z mojej perspektywy w najgorszej kondycji są progi 1-5 a reszta jest chyba OK
Gitara wyprodukowana w 2004r,nie wiem czy kiedykolwiek była u lutnika
Tutaj zdjęcia
http://www.speedyshare.com/WSq4P/progi.rar
jeżeli gitara stroi na wszystkich progach to jest wszystko ok, i nie trzeba szlifować, wygląd nic nie znaczy
a co do wymiany pickupa to cała zabawa polega na odkręceniu 2 śrubek odlutowaniu dwóch przewodów i przylutowaniu nowych, banał dla kogoś kto chociaż raz miał lutownice w rękach :)
a co do wymiany pickupa to cała zabawa polega na odkręceniu 2 śrubek odlutowaniu dwóch przewodów i przylutowaniu nowych, banał dla kogoś kto chociaż raz miał lutownice w rękach :)
W samodzielną wymianę pickupa lepiej nie będę się bawił,nie chce czegoś zle zrobić,wole mieć to zrobione dobrze przez fachowca a co do progów to teraz nie sprawdzę czy stroi,nie mam strun :/ pamiętam że ciężko się łapie chwyty barowe tam na tych progach od 1 do 4,2 ostatnie struny (te najcieńsze) ciężko docisnąć ale może to tylko moje palce
