Siema,
Może któryś z was ma dyg do elektroniki, lub spotkał się z podobnym problemem.
Otóż problem jest taki, że po jakimś czasie gry wzmacniacz robi takie charakterystyczne "puf" (nie wiem jak to opisać, coś jakby w momencie wyłączania gdy traci napięcie) i kompletnie się ścisza. W tym momencie nie pomaga za bardzo kręcenie głośnością, a jeżeli już, to dźwięk staje się jakby falujący, tzn. ścisza się i podgłaśnia naprzemiennie. Ktoś spotkał się z podobnym problemem?
Dodam, że zmieniłem miejsce zamieszkania, więc nasuwa mi się na myśl kiepskiej jakości instalacja elektryczna, jako że blok do najmłodszych nie należy. Czy to może być to? W poprzednim mieszkaniu problem nie występował, jednak piecyk stał nieużywany prawie 2 miesiące, więc równie dobrze może to być zbiegiem okoliczności. Ewentualnie gdzie szukać przyczyny?
Z góry dzięki za wszelką pomoc.