Witam wszystkich, jestem nowy na forum.
Wczoraj doszła do mnie gitara Hagstrom Select Super Swede (model produkowany miedzy 2008/11) ze strunami addario 10-52
Dzisiaj na próbie zauwazyłem, że przy włączonym hambuckerze przy mostku (albo aktywny sam hambucker przy mostku albo aktywne obydwa) struna E6 wybrzmiewa o wiele głośniej od pozostałych, przy takim samym ataku kostką. Jest to szczególnie słyszalne przy graniu skali od góry w dół.
Próbowałem obniżać przetwornik zarówno boczną śrubą, jak i tą bezpośrednio pod struną e6 na przetworniku, ale problem dalej występuje. W przetworniku bliżej gryfu albo problem nie występuje, albo po prostu tak bardzo go nie słychać.
To bankowo nie wzmacniacz, testowałem na 3 piecach, wszędzie to samo.
Nie wiem czy to kwestia tego, że nie potrafię dobrze wyregulować, ale niżej już wolałbym go nie opuszczać, bo obecnie jest 0,5 cm od struny, jak nie lepiej.
Może struny? Za grube?
Może wada jakaś?
Akcja strun? (mam ustawioną powyżej 1 mm, momentami brzęczy ale nie ma tragedii
Jakieś sugestie?
Czyli zużycia się raczej nie ma co spodziewać... Zakładam też, że nie piszesz o subiektywnym wrażeniu, tylko rzeczywistej różnicy. Może jednak na wszelki wypadek daj komuś też posłuchać tego, bo czasem jest tak, że nasze ucho pewne częstotliwości odbiera inaczej - ja też tak miałem z jednymi strunami (chyba GHS), że wydawało mi się, że e6 drze ryja głośniej niż reszta, ale parę osób słyszało jak gram i stwierdzili, że wszystko jest OK.
Szczerze mówiąc nie mam innych pomysłów, może rzeczywiście wada strun? Albo celowy zabieg producenta? Choć raczej robi się tak, że to generalnie basowe struny brzmią nieco ciszej i ciemniej niż wiolinowe (tak miałem w DR), raczej nie sądzę, żeby zrobiono tak celowo z jedną struną.
Szczerze mówiąc nie mam innych pomysłów, może rzeczywiście wada strun? Albo celowy zabieg producenta? Choć raczej robi się tak, że to generalnie basowe struny brzmią nieco ciszej i ciemniej niż wiolinowe (tak miałem w DR), raczej nie sądzę, żeby zrobiono tak celowo z jedną struną.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."
Może po prostu masz takie pickupy, które bardziej uwydatniają pewne częstotliwości. Ja np. miałem tak w sounderze (tak, wiem, kiepski przykład), że E6 na 8 progu to po prostu dudniła, a nigdzie indziej ten problem nie występował.
Hughes&Kettner Tube 50
moonquirk pisze:Może po prostu masz takie pickupy, które bardziej uwydatniają pewne częstotliwości. Ja np. miałem tak w sounderze (tak, wiem, kiepski przykład), że E6 na 8 progu to po prostu dudniła, a nigdzie indziej ten problem nie występował.
Całkiem możliwe, zauważyłem, że u mnie problem się pojawia w okolicach dwunastego progu, na dole jest w porządku. Co na to poradziłeś? Wymiana pickupa?
bach pisze:moonquirk pisze:Może po prostu masz takie pickupy, które bardziej uwydatniają pewne częstotliwości. Ja np. miałem tak w sounderze (tak, wiem, kiepski przykład), że E6 na 8 progu to po prostu dudniła, a nigdzie indziej ten problem nie występował.
Całkiem możliwe, zauważyłem, że u mnie problem się pojawia w okolicach dwunastego progu, na dole jest w porządku. Co na to poradziłeś? Wymiana pickupa?
Nie no co Ty, mój egzemplarz był całkiem udany w porównaniu do innych "gitar" tej marki, ale nie był aż tak dobry, że pakować do niego lepsze przetworniki :D. Aczkolwiek możesz spróbować. Kup jakiś tani, chodliwy pickup, np. Tesla i sprawdź, jak problem nie zniknie to ciężko powiedzieć.
Rozumiem, że sprawdzałeś z innymi strunami i problem nadal występuje?
Hughes&Kettner Tube 50
