Mnie nie interesuje reklama ani anty reklama. Jeden drugiemu doradza jak za 100 zł nagrać. Dyktafonem ,telefonem, domofonem, bramofonem, a żeby nie było słychać dzieciaków, najlepiej pod kołdrą. Potem jak chcę posłuchać na Yt jakiegoś gitarzystę, który mimo że jest amatorem, to często wymiata lepiej orginalny gość i puszczam film, to się okazuje że muszę dźwięk wyłączać. Do najtańszego nagrania potrzeba: przede wszystkim pomieszczenie z poprawną akustyką. Nie może być żadnych odbić, dudnień, fali stojącej. Co do sprzętu min. 3 mikrofony nisko szumne. Jeżeli jest to salon w którym występuje sensowny reverb, można dodać 2 ambientowe. Preampy nisko szumne na tranzystorach. (Absolutnie nie konsolety czy interface na scalakach , gitara brzmi jak z keyboardu), przetwornik AD(bez przedwzmacniacza) z odpowiednią do niego kartą dźwiękową. Na takim zestawie można wykręcić przyzwoite brzmienie. Mikrofony ustawiam doświadczalnie i dokładnie ze słuchawkami na głowie. Komputer powinien służyć tylko do rejestracji. W programie można skorygować kompresorem, eq czy innymi wtyczkami najwyżej do 15 %. ZERO cyfrowych reverbów. Nie mieszają się z akustyką pomieszczenia, a nadają się do disco polo, nie do gitary. Używam preampy Martech Mss10, i Spl Goldmike mk2, przetwornik Mytek 8x 192 i kartę rme hdspe aes. Sprzęt na pewno może być tańszy, niż ten który używam, o ile nie wiem. ale wydaje mi się że będzie kosztować więcej niż 100 zł. Myślę że trzeba dodać dwa zera . Chyba żeby zrobić na 2 mikrofony : para mikr np 1000 zł, tranzystorowy preamp stereo nie wiem czy za 1000 zł, + przetwornik np. RME ADI 2 2000 zł + karta,+ statywy, przewody. Czyli w 100 zł trzeba zmienić 1 na 5 i dodać już tylko jedno 0. Ale lepszy sound jest na 3 majki :
https://www.youtube.com/watch?v=sA4M1b-5uhM