Witam, gram na gitarze od 2010 roku, czyli 7 lat.Zamierzam kupić moją kolejną gitarę elektryczną.Myślę o firmie Ibanez, ponieważ grają na ich gitarach moi idole tzn. Tosin Abasi, Joe Satriani, Steve Vai.Poza tym podoba mi się brzmienie tych gitar.Jednak ostatnio grałem na Yamaha Pacifica 012 i 112 i przyjemnie się na niej gra, więc granie na gryfie zbliżone komfortem do Yamahy Pacifica 112.
Obecnie gram na Schecter'ze Omen'ie 6 i moim zdaniem tej gitarze czegoś brakuje.Tzn. nie podobają mi się wysokie tony, a dół całkiem nieźle brzmi. Nie bawiłem się z doborem przetworników, są oryginalne. Do rzeczy: potrzebuję Waszej pomocy.Chciałbym, żebyście doradzili mi, co sądzicie o danej gitarze.Opiszcie, czy na niej graliście, jak Wam się na niej grało, czy gryf jest wygodny, czy nic nie trzeszczy, jak wygląda sprawa z elektroniką, itd. :) Aaa no i szukam DOBREJ gitary do 4 tysięcy, najlepiej układ HSH (lub ewentualnie HSS), Floyd Rose, blokowane struny.Może być 7- bądź 8-strunówka, ale to nie ma większego dla mnie znaczenia, zdecydowanie wystarczy mi na tym etapie 6 strun. :)
Gitary, które mnie zainteresowały: Ibanez: RG350EX, RG350DXZ, RG1570, 540R Radius 1987, PRO 540S 1988, S470DXQM.
Oprócz Ibaneza moją uwagę zwróciły również: Yamaha: Pacifica 012, Pacifica 112, RGX121, RGX 321. Choć są to zbyt niskobudżetowe koncepcje i nie podoba mi się w nich brak zablokowania strun.Jeśli uważacie, że gitary w Yamaha z blokowanymi strunami są OK i brzmieniem zbliżone do Ibaneza to proszę o przykłady.
Pozdrawiam, Paweł. ;)