A tak na serio, to mam ostatnio problemy z pękającymi strunami "D". Niecały miesiąc temu trzasła mi właśnie 'D" od kompletu D'Addario EXP46. I to wściekła byłam, bo ponoć one są taakie super żywotne, a ona mi trzasło po 2,5 miesiąca. OK, dla niektórych to długo, ale ja zwykle trzymam tańsze struny dwa miesiące, bo mnie nie stać na to, by kupować struny co miesiąc, albo i częściej. Lekcje mam co 2 miesiące, bo szczerze to uczę się klasyki z dobrej książki, więc generalnie radzę sobie sama. Dlatego też, tylko dwa tygodnie dłużej dla strun to dla mnie duże nieporozumienie.
Kupiłam więc na Allegro 2kpl D'Addario ej46. Los znowu ze mnie zadrwił, bo koleś ze sklepu zadzwonił, że mają tylko jeden kpl (po co więc wystawił ich więcej...?), i wyśle mi jakieś inne, w podobnej cenie. OK, zgodziłam się... Przysłał mi La Bella extra twarde (a prosiłam o twarde)... Masakra te La Belle, od początku dźwięk brzmiał "tanio". Serio, kiedyś na próbę założyłam struny za dyszkę i brzmiały bardzo podobnie to tych La Bella za 40zeta. Ale mówię, trudno, potrzymam je ile się da... Dało się 3 tygodnie, bo znowu pękła struna "D".
Teraz się zastanawiam, czy to norma dla strun tak często pękać? Może ja coś źle robię po prostu?
Doszedł poważniejszy problem, bo mam na dwóch progach pod struną "D" takie przebarwienia, rdza? To jest tylko kolor, tam nie ma żadnych wypukłości/wklęsłości. Takie przebarwienie. Na razie struny założyłam nowe, te D'Addario ej46 i jest jak dzień do nocy. Pięknie brzmią. Jest ogólnie z nimi problem, w moim sklepie stacjonarnym w mieście, zwykle ich nie ma. Fajną cenę mają na struny.pl, ale oni chcą je kurierem wysyłać... No sorry jak dla mnie to jedyna sensowna i optymalna forma wysyłki dla strun to list polecony priorytetowy.
Odnośnie tych La Belli, podejrzewam, że struny nie podlegają reklamacji... Zresztą nawet gdyby, to nie wpadłam na to by zachować paragon i opakowanie... Niby przy graniu 1,5 godziny dziennie nie powinnam się dziwić, ale strun żal...