Witajcie, noszę się z zamiarem kupna czegoś raczej używanego. Mowa o combie, może głowa+kolumna, aczkolwiek wątpię że za takie grosze znajdzie się coś godnego uwagi.
Sytuacja wygląda następująco: Podłogę mam prawie gotową, eq bossa, mt-2, sd-1 i parę innych. Gitara na 2 humbach aktywnych, także muzyka z tych cięższych.
Zależy mi na jakimś porządnym cleanie, który będzie dość podatny i udźwignie przede wszystkim to okrutne mt-2.
Moc nie mniej niż 100 wattów, 2 lub 4 głośniki. Jedynki we mnie wzbudzają już lekki niedosyt.
Efektów wbudowanych raczej nie będę używał.
Odnośnie przeznaczenia tego nagłośnienia: próby w 40m^2 pokoju, małe, wręcz kameralne koncerty plenerowe. Pełna lampa odpada na wstępie - z tego co czytałem nie oddaje dźwięku przy małej głośności, a takich 100W w pokoju na 60% nie odkręce bo by wszystkim krew z uszu poleciała.
Do tej pory grałem wpięty pod estradówki, było słabo, a roland 40xl rozkręcony na 100% ledwo co kwiczał przy perkusji.
A zatem, Bracio Wioślarska, co polecicie?