Czasem tak jest że się wyłącza wzmacniacz i wraca do akustyka i to był właśnie taki moment, żadnej solówki, żadnych fajerwerków, zawsze treść jest dla mnie istotna ale w tym przypadku była najistotniejsza.
https://www.youtube.com/watch?v=B1Qjd7WnwC0
Dobre, szkoda że tak wokal do tyłu trochę schowałeś, że nie rozumiem wszystkich słów, albo to kwestia twojej dykcji nie wiem, ale mimo wszystko na poziomie.
rafi23 pisze:Dobre, szkoda że tak wokal do tyłu trochę schowałeś, że nie rozumiem wszystkich słów, albo to kwestia twojej dykcji nie wiem, ale mimo wszystko na poziomie.
Szczerze, nie specjalnie obrabiałem ten utwór poza jakimś pozbyciem się szumów, też drażni mnie ta marna jakość ale kawałki trafią finalnie w ręce gościa który zna się na rzeczy po to by poprawił ten aspekt, póki co badam grunt udostępniając te surowe wersje.
Fajna kompozycja i gitarka fajnie brzmi.
Może dlatego, że nie łykają takiego brzmienia wokalu? Ja na ten przykład. Poza tym super kawałek :)
Pyzio pisze:Czemu obok takich tracków ludzie przechodzą obojętnie , co się dzieję z ludźmi.Nie rozumiem.
.
Może dlatego, że nie łykają takiego brzmienia wokalu? Ja na ten przykład. Poza tym super kawałek :)
