wandol
Posty: 38
Rejestracja: 17-03-2016 11:38

28-12-2016 22:39


Awatar użytkownika
boden7
Posty: 562
Rejestracja: 12-10-2013 23:09

28-12-2016 22:40

Bardzo, Fernandesy to porządne, niedoceniane wiosła. Sam mam jednego, ale parę klas wyżej. Po prostu miażdży.
https://www.youtube.com/channel/UCvHTuq9lMaPyGoYUtwu3T2A

kto wymyślił limit 12 kb na avatar?!

wandol
Posty: 38
Rejestracja: 17-03-2016 11:38

28-12-2016 22:45

Myślisz, że opłaca się bardziej niż Fender lub nowy Squier?

Awatar użytkownika
majlosz
Posty: 48
Rejestracja: 22-08-2015 16:59

31-12-2016 01:33

Fenderów się już nie produkuje w japonii, a tym bardziej squierów. Japonia to wysoka klasa. Bierz to wiosło. Klasa sprzetu od najgorzej do najlepszej:
Chiny, Korea, Tajwan itp. < Meksyk < Japonia < Ameryka

Squiery to Chiny, Tajwan itp., Fendery to Meksyk, a Fernandes to Japonia

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

31-12-2016 09:13

Majlosz, proszę, nie powielaj stereotypów...
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
kubzun
Posty: 1360
Rejestracja: 28-11-2011 17:27

31-12-2016 14:44

Tak czy siak Fernandes to pewna klasa, napewno nie będzie gorszy od fendera mex, a raczej lepszy z racji osprzętu, w nowych fenderach klucze czy siodełka są często zrobione z gównolitu, progi to samo. Podstrunnice palisandrowe często nie widziały palisandru, a przecież nie to ludzie chcieli by kupować...
vinta9e pisze:W życiu potrzebne ci będą tylko dwie rzeczy: WD40 i taśma klejąca. Jeśli coś się nie rusza a powinno, użyj WD40. Jeśli się rusza, a nie powinno, użyj taśmy klejącej.

Awatar użytkownika
boden7
Posty: 562
Rejestracja: 12-10-2013 23:09

05-01-2017 00:10

Hah hah hah, serio stawiasz juesej nad kwitnącą wiśnią? :roll: :roll: :roll: :roll:
https://www.youtube.com/channel/UCvHTuq9lMaPyGoYUtwu3T2A

kto wymyślił limit 12 kb na avatar?!

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

05-01-2017 09:33

boden7 pisze:Hah hah hah, serio stawiasz juesej nad kwitnącą wiśnią? :roll: :roll: :roll: :roll:


Ja kiedyś dawno temu łapałem się na stereotypy takiego rodzaju. Jak już zacząłem coś wiedzieć, olałem je z góry na dół. Mam gitarę chińską (Epiphone), która gra jak marzenie, mam koreańską (Jackson), mam też Japończyka z początku lat 1970. Wszystkie mają coś w sobie, wszystkie trzy są świetne. Stereotypy w moim przypadku spowodowały jedną rzecz: Epiphone kupiłem taniej niż jej jakość i brzmienie by wskazywały. Dwie pozostałe też kupiłem relatywnie tanio, ale tu powody były inne (stan gitary w czasie zakupu, mało znana marka itp). Ja się nauczyłem jednej rzeczy - jak chce kupić gitarę do grania, to takie rzeczy jak kraj pochodzenia mogą być jedynie wskazówką, nigdy argumentem rozstrzygającym.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
boden7
Posty: 562
Rejestracja: 12-10-2013 23:09

05-01-2017 11:04

Wiem o co Ci chodzi, miałem gitary z każdego kraju produkcji (masowej), i jakoś USAńce do mnie nie przemawiają. Najbardziej lubię japońskie z, tak zwanego, złotego okresu, czyli 1986-1998. Miałem też parę dobrze grających chińczyków i źle leżących koreańczyków. Jak mówiłeś, wszystko zależy od danego egzemplarza, jednak ogólnie mentalność pracowników japoński pozwala mi stwierdzić (w porównaniu z USA czy Koreą), że robili i robią oni najlepsze gitary na rynku.
https://www.youtube.com/channel/UCvHTuq9lMaPyGoYUtwu3T2A

kto wymyślił limit 12 kb na avatar?!

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

05-01-2017 14:44

boden7 pisze:Wiem o co Ci chodzi, miałem gitary z każdego kraju produkcji (masowej), i jakoś USAńce do mnie nie przemawiają. Najbardziej lubię japońskie z, tak zwanego, złotego okresu, czyli 1986-1998. Miałem też parę dobrze grających chińczyków i źle leżących koreańczyków. Jak mówiłeś, wszystko zależy od danego egzemplarza, jednak ogólnie mentalność pracowników japoński pozwala mi stwierdzić (w porównaniu z USA czy Koreą), że robili i robią oni najlepsze gitary na rynku.


Ja nie znam hamerykanckich produkcji. Miałem może ze dwie takie w ręku, ale na te, które chciałbym mieć u siebie, najnormalniej w świecie mnie nie stać... :-(
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Wróć do „Gitary elektryczne”