Witam,
Szukałem podobnych tematów w internecie i na forum ale odpowiedzi nie znalazłem wiec postanowiłem sam sie zapytać. Mam pewien problem z gitarą z tego co wyczytałem prawdopodobnie jest to problem z uziemieniem. Poroblem polega na tym ze ze wzmacniacza słuchac szumy i trzaski, gdy dotykam metalowej części (osłonki) kabla to te szumy cichną a gdy dotknę strun czy innej cześci metalowej na gitarze szumy staja sie głośniejsze ;/.Powiem tak na poczatku myslałem ze to wina ze przy klabu od zasilania wzmacniacza mam wygiety delikanie jeden bolec. Ale po głębszych analizach stwierdzilem ze to musi byc cos innego bo gdy podłaczyłem do gitary inny kabel (łamany Jack - Jack) taki bez metalowej osłonki tylko cały pokryty gumą to szumy strasznie ucichły wrecz bym powiedział że znikneły. Ale gdy ten kabel hmm... przekrece to szumy znów wracają. Wiecie jak to naprawić ? Stało sie to z dnia na dzień wczoraj wieczorem grałem i wszystko było wporzadku dzis właczyłem i ciul bombki strzelił. Nwm czy cos z tego co napisałem da sie zrozumieć ale wierze w was ;_;. Dopiero zaczynam przygode z gitarą wiec jesli cos pomyliłem nazwe czy cos to przepraszam z gory. jak cos to mam gitare epiphone sg pro a wzmacniacz to vox VX I. Dzięki z góry.