Witam wszystkich na forum. Właśnie zaczynam przygodę z gitarą ( Yamaha pacifica 112) na razie gram na Guitar rigu lecz za miesiąc planuję zakup wzmacnaicza do 600/700zł. Wzmacniacz będzie grał jedynie w pokoju 3,5x3,5m albo trochę większym salonie( mieszkam w bloku). Będę grał na nim coś pokroju Foo Fighters, Metaliki, Nirvany, Led Zepellin, Three days grace. Ogólnie nie będę czcić szatana na tym wzmaku. Prób i grania gdzie indziej niż w domu nie przewiduję. więc zastanawiam się czy do tak małego pokoju i mieszkania w bloku w ogóle przymierzać się do jakiegoś wzmacniacza.
Myślałem o:
-http://guitarcenter.pl/catalog/gitary/wzmacniacze/comba-gitarowe/blackstar-idcore-stereo-20
-http://bratpol.com.pl/vox-vt20-wzmacniacz-gitarowy-18524.html
http://guitarcenter.pl/catalog/gitary/wzmacniacze/comba-gitarowe/yamaha-thr5
-http://guitarcenter.pl/catalog/gitary/wzmacniacze/comba-gitarowe/roland-cube-40gx
Wzmacniacz nie musi być nowy.