06-05-2014 12:35
U siebie zauważyłam pewną zależność..
Kiedyś grałam z tabulatur, na samym początku, grając z tabów nigdy nie umiałam zagrać na pamięć.
Kiedy nauczyłam się nut - wystarczyło, że zagrałam 2, 3 razy i pamiętałam...
A raz - gdy nauczyłam się ze słuchu, i nucąc sobie to co gram.
Zatem - tabulatura w kąt.. do wyboru - granie z nut, ze słuchu i śpiewanie z graniem.
Jeśli jednak zostają tabulatury, to proponuję tak. Sprawdza się na zajęciach - gdy wybitnie uparty uczeń bez tabulatur grać nie chce - ..uczymy się tak, aby nie była mu potrzebna...
1.
dobierasz sobie kolegę lub koleżankę grających na gitarze.
Im dajesz taby.
oni grają z tabów po kawałku.. który ty powtarzasz ze słuchu i patrząc jak grają.
3 nutki - powtarzasz..do trzech nutek dołożona 1..powtarzasz..4 nutki..dołożone 2..powtarzasz..i tak do samego końca. Przy okazji baaardzo dobre ćwiczenie na kształcenie słuchu. 2 razy i umiesz cały kawałek.
Warunek - oni muszą umieć grać :)
Potem gracie unisono i jest bardzo fajnie :)
2.
Jeśli jesteś sam i wybierasz tabulaturę...
ucz się po jednym takcie, lub nawet pół taktu - zależy od stopnia trudności.
i jeden takt..umiesz
uczysz się drugiego..
łączysz dwa..
uczysz się trzeciego
łączysz trzy..itd..
Jest czasochłonne, ale wiem, że zajmuje 4 razy mniej czasu niż granie w kółko z tabulatury całości.
POWODZENIA!
Katarzyna Maliszewska
ps. co do nauki nut - zapraszam na lekcje video na bezpłatnym portalu edukacyjnym e-kamerton.pl.
Nauka nut od samego początku, są już 4 części. Strona wymaga tylko bezpłatnej rejestracji (dla statystyk i bezpieczeństwa). Nie wiąże się to ze spamem. W razie czego - pytaj.