10-09-2016 20:28
A ja, jeśli obejrzę, to tylko zapłaciwszy! Być może nie wypiję coli albo nie zeżrę lodów, a zapłacę; kartkuję ostatnio książeczkę, gdzie piszą, żeby jałmużnę dawać. No to wspomogę tych artystów, co to pracą na scenie chcą osiągnąć swój cel. Choć pewnie głównie wspomogę kino, ale nie wiem, ile sobie odlicza -- jeśli robiłeś w kinie i wiesz, to zdradź.
PS W razie gdyby scenariusz brzmiał "seeds: 0, leech: 1", to wiele nie ściągniesz, ale na wszelki wypadek powodzenia. Chyba, że to inna epoka dziś czy też protokół.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"