Witam.
Posiadam Fendera Mexico z 1990roku. Ma on układ sss, single z wersji USA. Nigdy nie miałem wiosła na singlach - no i faktycznie do metalu się kompletnie nie nadaje. Brzmienie na mocniejszym przesterze jest takie nijakie, strasznie góra daje po uszach no i to specyficzne "dzwonienie" dla stratów.
Myślałem o kupieniu humbuckera pod most, próbował ktoś z was może, jak to brzmi? Zauważyłem, że w glam metalu często korzystają ze stratocasterów albo stratopodobnych gitar. Będę wdzięczny za opinie.