Witam !
Otóż mam pewną zagwozdkę z moim piecem. Jest to Roland Cube 40GX, fajny multiefekt. Ale oczywiście jest problem, o który nie jest pewien czy można go nazwać "problemem.."
Gdy gram na każdym efektem z tych ciężkich, gdy próbuje zagrać na nich jakąś solówkę to gdy przykładowo gram siódmy próg na strunie G, wtedy dźwięk pięknie brzmi.. Gorzej jak zagram załóżmy ósmy próg na strunie H zanim strunie G wycichnie. Wtedy tworzy się szum, podobny jak się gra power chordy. Ogólnie to dwa dźwięki zagrane nawet powoli arpeggio brzmią jak przesterowany dwudźwięk.
I tu jest problem. Czy za każdym razem mam mutować strunę którą zagrałem wcześniej żeby ten szum nie powstawał czy to problem z piecem? Czy po prostu ja źle przyciskam na progach?
Proszę o odpowiedź !