Awatar użytkownika
CarlosG
Posty: 440
Rejestracja: 29-09-2013 16:40

27-03-2016 22:58

Witam.
Wiele się słyszy o tym, ze do szybkiej gry nadają się tylko gitary z cienkimi gryfami i małymi radiusami.
Z doświadczenia swojego wydaje mi się, że to kompletna bzdura, która jest często powtarzana. Moim zdaniem wszystko zależy od budowy dłoni, jeden woli takie inny takie. Dla przykładu gryfy gitar Satrianiego mają 9,8" czyli praktycznie tyle co straty fendera 9,5" jest to nieznaczna różnica. Malmsteen gra na stratach które mają 9,5" podstrunnicę.
Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat ;-)

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

29-03-2016 19:47

Je..ć radius

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

30-03-2016 08:59

CarlosG pisze:Witam.
Wiele się słyszy o tym, ze do szybkiej gry nadają się tylko gitary z cienkimi gryfami i małymi radiusami.

Jeśli ktoś nie rozróżnia promienia krzywizny od krzywizny (a są odwrotnie proporcjonalne), to może tak mówić, wtedy złotozębne osły słyszą.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
CarlosG
Posty: 440
Rejestracja: 29-09-2013 16:40

30-03-2016 16:31

Mówię o radiusie, czyli promień zakrzywienia podstrunnicy/progów.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

30-03-2016 18:46

Im większy promień krzywizny, tym mniejsza krzywizna, więc w zasadzie tym niższa możliwa akcja, jeśli wierzyć, że niska akcja daje możliwość szybkiej gry (a że daje możliwość gry z podciągnięciami bez kolizji strun z progami, to sprawa prostej geometrii...).

Ja w tę szybkość wierzę, ale wynika to tylko z tego, że większość wyścigowców na takich gra. Tym większy podziw mam do wiadomego Maestro z kremowymi Strato, choć nie kojarzę, na jakich gra strunach.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Wróć do „Gitary elektryczne”