Witam
Przechodzę ostatnio katusze, ponieważ nie mogę sobie pobrzdąkać na gitarce w domowym zaciszu, piec odmówił mi posługi. Internety nie posiadają odpowiedzi na mój problem (albo nie potrafię jej znaleźć) a najbliższy specjalista od tego typu elektroniki jest na drugim końcu kraju ... także trochę lipa, ale od początku.
Posiadam lampowe combo Ibanez tsa-5, które wykorzystuje 1 lampę mocy 6v6 i 1 lampę 12ax7 na przedwzmacniaczu. Ostatnio w trakcie grania piec stopniowo zaczął tracić na głośności, coś jak przy ściszaniu potencjometrem, aż do momentu gdy dźwięk był ledwie słyszalny. Trwało to kilka, kilkanaście sekund po czym wracało na chwilę do normy. Sytuacja powtarza się kilka razy, aż w końcu piec wycisza się całkowicie i tak zostaje. Po ponownym włączeniu dźwięk na chwilę wraca, ale cała akcja z wyciszaniem się powtarza. Zauważyłem, że razem ze spadkiem głośności, lampa mocy żarzy się coraz słabiej. Myślałem, że może już czas wymienić lampę i tak też zrobiłem, ale niestety nic to nie dało bo problem się powtarza. Spotkał się ktoś może z czymś podobnym? Proszę o pomoc :)