Witam!
Mam okazję kupić Yamahe Pacifice 112v używana za 700-800 zl. Gitara ma dopiero rok, jest jeszcze na rocznej gwarancji, wszystko z nią cacy, wizualnie w stanie praktycznie idealnym, technicznie podobno też. Za ta samą cenę,za 800 zł można już kupić nową gitarę Pacifice 112j, no i teraz moje pytanie, która kupić?
To będzie moja pierwsza giara elektryczna, gram na akustyku kilka lat, więc nie jestem w tym temacie zielona - w temacie gitar, bo elektryka jeszcze nie miałam w ręku.
Slyszalam, że v ma lepsze przetworniki, ale czy są one a tyle lepsze, że robi to aż tak dużą różnice poczatkujacemu?
No i też powiem Wam szczerze, że trochę boje się kupować nowej gitary, bo teraz wszystko co robią to badziew i szybko się psuje. Nie mowie o gitarach, ale tak ogólne. Yamaha to porzadna firma, nie sadze, że taka gitara po dwóch latach się rozleci pod względem technicznym, ale zawsze jakieś obawy są.
Co o tym sadzicie?
Dzięki za pomoc
Eli