[Fylyp/Aldehyd] Korn - System Full Fylyp Cover

Hej ;)

Wczoraj wrzuciłem nowy pełny cover.
Chyba najbardziej dopracowany cover jak do tej pory, wizualnie i dźwiękowo ;)



https://www.youtube.com/watch?v=hbQXCopdx10

Co myślicie?

Nikt jeszcze nie skomentował? Liczyłem przynajmniej na kolesia, który wiecznie płacze, że prawdziwe granie to tylko na 6 strunach, nie na cortach i tylko treshe ala stara meta.

Tak na temat: genialny utwór sobie wybrałeś. Wykonanie bardzo dobre. W sumie sam podkład jest idealny i nie można się do niczego przyczepić. Są różne "przeszkadzajki" w tle itp. jest naprawdę pro. Co do vokalu, to barwe Davis'a cieżko podrobić, u Ciebie jest więcej screamu niż śpiewania, ale w końcu to twoje wykonanie. Jak najbardziej na plus.

Moc roboty pewnie - i świetny efekt końcowy.
Pozdr.

Temporal pisze:Nikt jeszcze nie skomentował? Liczyłem przynajmniej na kolesia, który wiecznie płacze, że prawdziwe granie to tylko na 6 strunach, nie na cortach i tylko treshe ala stara meta. .

To się przeliczyłeś, młody człowieku -- o ile znam typa, żeby zapłakać, musiałby przesłuchać.

PS Zapomniałeś dodać: na większej liczbie progów niż te trzy najbliżej siodełka :) I nie wiem, skąd to "tylko"... Słowem...

Muzycznie - całkiem udany cover.

Wizualnie... bez dźwięku wygląda trochę jak występ kabaretu przebierańców, ale muszę przyznać, że zrobione to jest naprawdę dobrze.

Zawsze ceniłem w tych śmiesznych zespołach strój (tj. imidż), a zwłaszcza maski; takie coś należy wykonywać zasłaniając twarz. Do perfekcji doprowadził to Slipknot (wcale przecież nie biorąc przykładu z Gwar, który też był ostro obciachowy). Widziałem ich fotkę ostatnio w Niułslisu, powiedzieli, że chcą zagrać z Behemothem, (dowiedziawszy się nb. na miejscu, że to polski wyrób). Dobrze im tak, za darcie książek powinna być jakaś kara.

Oryginału co prawda nie znam, ale jedno mnie mocno gryzie - basista chciał być tak blisko Fieldy'a, ze ten fret noise wyszedł aż komicznie. Kompletnie nie tak, jak to powinno u Korna brzmieć.

starahuta pisze:Zawsze ceniłem w tych śmiesznych zespołach strój (tj. imidż), a zwłaszcza maski; takie coś należy wykonywać zasłaniając twarz. Do perfekcji doprowadził to Slipknot (wcale przecież nie biorąc przykładu z Gwar, który też był ostro obciachowy). Widziałem ich fotkę ostatnio w Niułslisu, powiedzieli, że chcą zagrać z Behemothem, (dowiedziawszy się nb. na miejscu, że to polski wyrób). Dobrze im tak, za darcie książek powinna być jakaś kara.

Twoje posty tylko potwierdzają jak żałosne musi być twoje życie. Tak bardzo musisz na siebie zwrócić uwagę, że aż wierzysz w to, że kogoś obchodzi co myślisz na jakiś temat. Tylko Ty się znasz na wszystkim, a reszta to idoci. Szkoda że zawsze twoje słowa obracją się przeci tobie, a moc hipokryzji w tobie wielka. No ale w końcu chowasz się za maską internetu jak te śmieszne zespoły więc pewnie to czyni cię kimś lepszym. Człowiek sukcesu normalnie. Idź dalej zmieniać swiat z wyoskości swojego fotela, czy jak to tam szło.

Pozdro no Re