MichaB
Posty: 218
Rejestracja: 12-08-2012 14:03

11-02-2016 23:32

Witam! Nie jestem pewien czy dobry dział ale chyba w temacie... Mam jolanę diamant (les paul), fabrycznie gryf jest przykręcany na śruby. Czy ma to sens żeby te śruby wyrzucić a gryf wkleić, żeby było tak jak w les paulach normalnie? I czy będzie to miało znaczący (na plus) wpływ na brzmienie?

Awatar użytkownika
dead2582
Posty: 1109
Rejestracja: 23-02-2013 14:37

12-02-2016 08:57

Nie bedzie.
ObrazekObrazek
Sterling JP60 blblblblblblblblbllblblblbSterling JP70 (Liquifire+Crunchlab )
Obrazek
Axe FX II Mark2

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

12-02-2016 11:48

Moim zdaniem ma to sens tylko z pktu widzenia komfortu gry (który w połączeniu z LP wydaje mi się sprawą humorystyczą :). Wpływu na brzmienie bym się nie spodziewał, chyba, że teraz jest jakoś wybitnie koślawo przykręcony ten kij.

PS Robiłem takie coś w kilku gitarach - jeśli chcesz jakichś wskazówek itp., rzuć priva.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

12-02-2016 14:52

starahuta pisze:...z pktu widzenia komfortu gry (który w połączeniu z LP wydaje mi się sprawą humorystyczą :).

Wziąłbyś do ręki Gibsona LP Axcess albo tegoroczny model w wersji HP, to byś się mocno zdziwił.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

MichaB
Posty: 218
Rejestracja: 12-08-2012 14:03

12-02-2016 22:10

Nie no ta gitara na prawdę fajnie brzmi, pytam tak bardziej z ciekawości, że może ewentualnie, bo w sumie przykleić to żaden problem... chyba.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

13-02-2016 09:05

@maharadża kawuru
Znam sprawę, oczywiście winenem był nadmienić, iż mam na myśli model tradycyjny, z "kopytem". I zapewniam, że drugą rzeczą, jaką bym zrobił po wklejeniu takiego gryfu (z trzema śrubami) byłoby wykonanie czegoś właśnie na modłę wymienionych. Jest to robota koszmarna, ale efekt wg mnie "opłacalny"...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Wróć do „Gitary elektryczne”