Liczę się zakupem gitary, gram głównie cięższe odmiany rock, ale czasem lubię troszkę pograć solówki czy wręcz ballady.
Generalnie chcę zakupić gitarę w (dla wielu) wersji budżetowej czyli do 1000 zł.
Poszperałem i podotykałem to co mogłem i wybór stanął na dwóch pozycjach:
- Ibanez GRG121DX
Mam świadomość że to "budżetówka" serii RG, ale sprzęt jest naprawdę fajny! Brzmi nie najgorzej, wygodny przy grze ... i cholernie tani, bo za 700 zł.
- WASHBURN XM STD2
Tego nie dotykałem, bo w zwyczajnie w Poznaniu nie ma praktycznie w ogóle dostępu do gitar tej marki...
Oglądałem testy na YT, czytałem opinie ludzi oraz recenzje fachowców i zacząłem się zastanawiać, bo opisują ją jako gitarę lepszej jakości niż kosztuje. No i ogromny plus - przetworniki Duncan USM, które na teraz powinny wystarczyć (w sensie, że nie zmieniać od razu). Cena 200 więcej czyli 900zł
Miał ktoś może do czynienia z tym sprzętem? Proszę o opinie i doradztwo - chcę wybrać pośród tych gitar.