23-01-2016 21:43
Zenon! Kopę lat.
Ja bym zrobił tak (nawet robiłem, ale kompletnie zapomniałem jednego z punktów, bo nie wytrwałem w ćwiczeniach)
1. Zrozumiałbym, co to skala utworzona od danego stopnia skali wyjściowej (np. od C-dur)
2. Zagrałbym ją ileś razy w jednej pozycji, najpierw w górę, potem w dół, od różnych dźwięków poczynając.
3. Wypisałbym interwały i przyswoił nazwy tych skal
4. Zacząłbym wyrabiać/szukać skojarzeń z tymi skalami ogrywanymi (najróżniej jak potrafię).
Co do 3. postępowałbym tak: 2 2 1 2 2 2 1 2 2 1 2 2 2 1 to dwie gamy durowe (jońskie) i podkreślając siódemki kolejnych cyfr dostajemy zestawy interwałów dla skal tworzonych od tego stopnia, od którego zaczyna się kreska. Np. dla trzeciego stopnia otrzymamy
2 2 1 2 2 2 1 2 2 1 2 2 2 1
czyli 1 2 2 2 1 2 2, a która to skala -- za wuja nie pamiętam, bo mi to (jeszcze?) niepotrzebne. Jeśli boisz się cyfr, pisz P i C dla oznaczenia półton/cały ton. Oczywiście za wyjściową skalę można przyjąć coś innego niż nat. dur (ale: jeśli przyjmiesz którąś z otrzymanych z durowej za "bazę", otrzymasz całą resztę. Bardziej egzotyczne rzeczy dostaje się rezygnując z ograniczenia do tonów i półtonów i dopuszczając np. 3P).
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"