Cześć! Jestem tu nowy, chciałbym się dowiedzieć pewnej rzeczy.
Na gitarze gram od ponad roku (klasyk przez dwa miesiące z początku potem elektryk). Gram bardzo dużo przez co swoje umiejętności uważam za dobre mimo tego że gram krótko. W tym roku postanowiłem kupić nowy sprzęt i tutaj jest problem. Gram głównie metal (Metallica, Avenged Sevenfold) ale także inne style . Mój sprzęt w dniu dzisiejszym
- Epiphone Les Paul Special II
- Epiphone Studio 15R
- Boss ME-25
Do wakacji zamierzam uzbierać około 1000 zł. Nie wiem co kupić wzmacniacz czy gitarę. Jak gitarę to już wybrałem - Schecter Omen FR ale jeżeli chodzi o wzmacniacz jestem zielony. Co opłaca się bardziej kupić w mojej sytuacji? Wzmacniacz czy gitarę?
Pozdrawiam!