Krzesełko

Heya! Marzy mi się krzesełko gitarzysty, ale nie wiem jakie ewentualnie kupić, żeby było OK. Zwłaszcza, że w moim sklepie mają tylko stołki do perkusji i ławy do klawiszy, wiec muszę kupić przez internet. Na co zwracać uwagę? Może dziwić, że chcę takie krzesełko, ostatecznie mam podnóżek, ale mam taką fanaberię, że chcę mieć fajne krzesełko z regulowanymi podpórkami do nóg. Pytanie jeszcze mam jedno. OK, do grania akordami świetna sprawa, ale czy takie krzesełko jest też wygodne do gry klasycznej?

Coś takiego mnie zainteresowało:

http://allegro.pl/skladane-krzeslo-dla- ... 77084.html

Byłoby fajnie, bo mam stojak do klawiszy tej samej firmy, a krzesełko na co dzień stałoby przy klawiszach.

Ciężko mi powiedzieć na co zwracać uwagę, bo nigdy czegoś takiego nie używałem, ale jeśli jest regulowane to powinno dać radę. Najważniejsze jest to jak trzymasz gitare. Nie ważne czy grasz akordami czy klasycznie, ale ważne by było CI wygodnie. Usiądź na czymś o podobnej wysokości, a pod nogę podkładaj sobi jakieś pudełka lub inne pzedmioty aby Twoja noga była na różnych wysokościach. W ten sposób będziesz mieć z grubsza pogląd na to jak będzie Ci się grało. :)

Kupiłam to krzesełko :P Doskonale wiem, że to fanaberia, ale odkąd uczę się klasycznie, to bardzo jest dla mnie ważne, by trzymać gitarę prawidłowo. Sama się niedawno przekonałam, że od pozycji gitary wiele zależy. Obejrzałam fajny filmik na yt, zaczęłam się stosować i dużo wygodniej się gra. Mam w pokoju tylko krzesło od biurka, wyro i taboret przy klawiszach :P Gram na tym taborecie z podnóżkiem, ale już i tak chciałam jakieś fajne krzesło do klawiszy, bo taboret obskurnie wygląda, więc będzie dwa w jednym.

Sam kiedyś myslałem nad kupnem czegoś takiego do grania na ulicy, więc jeśli kiedyś spróbujesz tak zagrać to Ci się przyda.
Powodzenia w grze :)

Dzięki. Jak już krzesło przyjdzie i trochę na nim pogram, to dam fotki i jakąś recenzję, może się komuś przyda. Krzesło będzie się latem przydawać, do grania na przed domem.


Edit:

Krzesło dziś przyszło, co mnie dziwi, w końcu sobota. No ale OK. Jest naprawdę świetne, ale ja jestem do niego za niska... Co im szkodziło ponawiercać otwory na całej długości nogi... Podnóżek jest trochę za nisko, jeszcze jedna dziurka by pomogła. A tu taki pech. Ale coś wymyślę. Na razie przełożyłam śrubokręt przez dziury pod podnóżkiem, teraz podnóżek opiera się o ten śrubokręt i jest wyżej. Ogólnie jednak, to jestem zadowolona, jest wygodniej niż na moim taborecie.

Możesz pomyśleć o jakieś prowizorce. Jeśli nie będzie rzucać się w oczy to będzie dobrze. W sumie to i tak najważniejsza jest wygoda, a wygląd to sprawa drugorzędna.

Może jakiś zakład by mi dowiercił te otworki, tylko jaki? Ponoć konieczna jest wiertarka pionowa, tzn. stół i wiertarka na takiej łapie opuszcza się w dół. W domowych warunkach te otworki są niewykonalne, bo łatwo wykrzywić wiertło i już po ptokach. Do tego nie wiadomo jak z jakością wierconego materiału. Krzesło co prawda wygląda konkretnie, ale potrzeba fachowca, który by wykonał taką robótkę. Na razie gram ze śrubokrętem :P A i tak muszę stopę na palcach opierać. Przyzwyczaiłam się już do tego, że gitarę mam raczej wysoko. Mi nie wystarczy, że mam nogi prostopadle do tułowia, muszą być ciut wyżej. Ale tak poza tym to fajne krzesełko. Siedzi się wysoko, więc nawet ta gitara trochę inaczej brzmi.

W jakimś zakładzie obróbki skrawaniem pewnie zrobiliby Ci to w moment. Możliwe, że uda się to jeszcze w jakimś zakładzie ślusarskim. :)

Poszukam ślusarza. Może akurat coś poradzi. Tyle, że miałabym problem z określeniem wysokości, więc najpewniej dorobiłabym jeszcze ze trzy otwroki, w oryginalnych odstępach. Ewentualne odpryski można potraktować farbą, albo pisakiem do samochodów. Zawsze też można mówić, że to krzesło pracujące, nie musi wyglądać... ;)

Po niedzieli może kogoś poszukam, albo poczekam już do nowego roku.



EDIT:


Ślusarz mi to zrobił, i to wcale nie wiertarką pionową, tylko zwykłą wkręto-wiertarką Makity. Krzesło jest fajne, ale twarde, kość ogonowa "dostaje w kość", ale przynajmniej plecy tak nie bolą. Za to gra się wygodniej i jakoś tak inaczej niż normalnie.

Zawsze możesz zrobić tuning i podłożyć sobie poduszkę :)
Jeśli gra się wygodniej to już masz sukces. Owocnej gry. :)