Długo myślałem nad instrumentem którym dał bym czadu :) Na początku myślałem nad perkusją potem nad gitarą akustyczną ale w końcu postanowiłem wybrać gitarę elektryczną. Pooglądałem różne filmiki, opinie , fora. I postanowiłem przystanąć nad kupnem yamahy pacifica 112 ,a Cort X6 (obie używane) . Chciałbym się dowiedzieć która gitar będzie się lepiej nadawała (brzmieniowo) do utworów metallicy (np. fade to black , unforgiven) i slipknota ( choćby duality).
A jęsli chce sie miec gitare elektryczną to trzeba miec wzmacniacz :) narazie myślałem nad marshallem MS-2 . Chciałbym dostac opinie o nim. Kasy na wzmacniacz dużo nie ma :d do zaledwie 100zł.
I jeszcze jedno pytanie mieszkam w bloku i czy dźwiek gitary można dzięki wzmacniaczowi zmiejszyc tak aby dżwiek był tylko słyszalny w moim pokoju ? (troche dziwne to pytanie):D
PS