Wszechstronna gitara na lokalną scenę

Witam,
Chciałbym sie poradzić w kwestii kupna nowej gitary. Kiepsko z budzetem, więc chciałbym wziąśc cos do 3k na raty (sprzet sie ostatnio zaczal sypac i kasa ucieka). Z tego powodu chcialbym zakupic cos udanego co pozwoli mi zabrzmiec godnie na dobrze naglosnionej scenie w razie przeglądu lub większej imprezie. Aktualnie odchodze w swojej grze od standardowego hardrockowo-metalowego brzmienia i wplatam coraz więcej innych gatunków i brzmień: dark ambient, postrock, elektronika czy inne. Wszystko jednak opiera się na gitarze i efektach. Potrzebuje więc coś co będzie dobrze brzmialo przy cięzkich partiach, nieraz szybkich (w stylu djentowców), ale zagada też w wyższych partiach z jakims popapranym, nieraz przestrzennym presetem z mojego hd 500x. Odczuwam pokuse zakupienia czegos 7 strunowego i marze o sustainiacu, ale z moich poszukiwan wynika ze jeszcze przez dluzszy czas sustainiac bedzie poza moim zasiegiem.

Większość wątków ktore sie pojawia dotyczy poszukiwania gitar "do metalu". Czy moglibyście doradzić cos wzglednie wszechstronnego co nie wciągnie mnie w odmety mroku, ale pozwoli tam zawitać gdy zajdzie potrzeba? :D

Z góry dzięki za odp ;)

btw - poki co gram na epiphonie g400 w stroju obnizonym do standard D

Może jakieś ESP, to podobno wybitnie hardcorowe gitary...

W tej kasie to LTD a nie ESP jak już.

Pomyśl nad les paulem albo superstratem z układem HSS, albo HH na rozłączanych cewkach.

albo weź EPI preformacy na EMG to będzie wymiatać i budżet rozsądny i porządny instrument.