Witam
Wczoraj postanowiłem sobie pograć troche na gitarce, i udało mi się ładny dźwięk ukręcić, pograłem z 20 minut i nagle jakbym stracić 80% gainu i mocy....
Głowa była rozkręcona volume na 4, i gain na 3, plus dopałka zak wylde....
Po jednym dniu tak jak dzisiaj rano włączyłem by sprawdzić bez dopałki i nie słychać prawie nic tylko brzęczy coś, a z dopałką głos jest jeszcze słabszy niż wczoraj, tak jakby mi grał głośniczek od malutkiej słuchawki ;/
Czy padły lampy??? Jak sprawdzić te lampy???? Czy wymienić trzeba cały komplet...doradźcie mi proszę
Dodam że sprzęt po mimo że nowy to nie mam na to paragonu, bo kupiłem to na allegro od kapeli ktora wygrała tą głowe i pakę na jakims festivalu i też nei dostali żadnych papierów.....
Czekam na wasze porady.