Cześć!
Na początek budżet - dolnego limitu nie ma, natomiast gorny limit pieniężny to 1500zł, ale najchętniej wydam dużo, dużo mniej.
Ok, do rzeczy. Szukam wiosła. Co gram? Głównie muzykę rockową (na pewno nie używam distortion, o ile używam przesterów, to tylko OD i fuzz), blues, funky, r&b, soul, czasem zachaczam też o fusion lub jazz, często o tzw. rocka alternatywnego. Tak naprawdę gram sporo rzeczy ;) Z takich moich inspiracji gitarowych to na pewno RHCP, John Mayer, Radiohead, Lenny Kravitz, Wes Montgomery, Jimi Hendrix, Ayo, Norah Jones, Arctic Monkeys, Muse. To przybliży w jakim stylu gram, choć coverów nie gram, wszystko własna twórczość :)
Do tej pory miałem Squiera Strata - na pewno więc do takich gitar przyzwyczaiłem się manualnie.
Jakie macie propozycje? Warto pakować się w gitary lutnicze? Jest ich sporo na allegro.
Może Stratocaster? Niby to jazzu średnia gitara, ale potencjometr 'tone' powinien zrobić swoje. We wszystkich innych gatunkach Strat jest stosowany. A może Telecaster? Nawet jazzmani go stosują. Może coś z p90, Epi? Albo z humbuckerami?
Jakiś Squier? Vintage V6? (Podoba mi się ten model V6 kopia gitary Hendrixa - Monterey stratocaster). Jakiś japonczyk? Epiphone Casino?
Chcialbym jeszcze wspomnieć, że ważny jest wysoki komfort gry, na pewno jak grałem na wyższych seriach Squierów to byly one bardziej komfortowe od mojego wiosła ;) Co do komfortu, to mój poprzedni Stratocaster był bardzo lekki i miał mniejszy korpus od standardowych Stratów, i prawdę mowiac, to bylo dla mnie bardzo wygodne. Jakoś mi pasują delikatnie mniejsze body :)
Zapraszam do podawania propozycji! Nawet tych najbardziej egzotycznych.