Witam, niedawno kupiłem Marshalla 8080. Po jego włączeniu piec działa cicho, ale po jakieś 30-60 sekundach zaczyna grać głośniej, ale mocno szumi, szczególnie na kanale przesterowanym. Jak rozumiem, w związku z tym, że ten problem zaczyna się po pewnym czasie od włączenia wzmacniacza to winna może być lampa na przedwzmacniaczu, która "rozgrzewa się" przez chwilę. Czy dobrze rozumuję?
Jeszcze jedno pytanie, jak wpinam dopałkę, aby wzmocnić przester z pieca miedzy gitarę, a wzmacniacz to po jej włączeniu problem właściwie znika. Czy to nie dziwne?