Awatar użytkownika
Rooster
Posty: 70
Rejestracja: 04-01-2015 12:53

26-04-2015 21:33

Witajcie!

Zastanawiam się nad kupnem gitary do 900zł i mniej. Najpierw planowałem coś z Ibaneza, ale ostatnio wpadły mi w oko wszelkie gitary typu Les Paul. Muzyka jaką chciałbym grać to trochę Bluesa (SRV, Jimi Hendrix, Gary Moore, itd.), więcej Rock&Rolla i Rocka (G'nR, The Rolling Stones, Nirvana, David Bowie, itd.), a najwięcej cięższych brzmień.
Chciałbym się dowiedzieć, czy te modele wymienione poniżej są warte ceny do 900zł i czy warto na nie polować? Druga sprawa to czy mają dość wygodne i "szybkie" gryfy, czy jednak klocki i lepszy Ibanez?

Oto one:

- Epiphone LP Standard:
http://gitarzysci.pl/epiphone-les-paul-standard-twardy-case-gratisy-t92115.html
- Vintage V100 - przykładowa, bo podobnych ofert jest więcej:
http://olx.pl/oferta/gitara-vintage-v100-cs-CID751-ID9eUJT.html#f0bb5ac618
- ESP LTD EC 256:
http://allegro.pl/gitara-elektryczna-esp-ltd-ec-256-i5300083164.html

Proszę o porady ;)

Awatar użytkownika
Orionus
Posty: 208
Rejestracja: 25-02-2012 13:53

26-04-2015 22:06

Cześć!

Myślę, że z używanych gitar warto wziąć pod uwagę te trzy modele:
- Cort CR250
- Epiphone LP Standard
- Vintage V100

Kolejność oczywiście przypadkowa. :) Co do ESP, którego pokazałeś wyżej - ja niestety nie mam o nim pojęcia, ale myślę, że ktoś z naszych forumowych kolegów ma i coś o nim napisze.


Pozdrawiam! :)
ObrazekObrazek

Darkez
Posty: 26
Rejestracja: 06-08-2010 14:28

27-04-2015 00:10

Radzę poczytać o vintage v100, dużo lepszy od epiphone'a lp

Awatar użytkownika
bratpol
Sklep Muzyczny
Posty: 216
Rejestracja: 27-04-2010 09:03

27-04-2015 09:08

Także polecam Vintage V100.
Przemysław Huzarski
bratpol.com.pl
info@bratpol.com.pl
tel. 781883580

rafaler
Posty: 152
Rejestracja: 10-01-2013 19:13

30-04-2015 21:52

mam v100 za 900 jeśli jesteś zainteresowany priv

Awatar użytkownika
ma95
Doradca
Posty: 5303
Rejestracja: 05-10-2012 18:08

01-05-2015 14:31

a ja zdecydowanie polecam epi ;)

Awatar użytkownika
Rooster
Posty: 70
Rejestracja: 04-01-2015 12:53

01-05-2015 17:11

Ważną zaletą Epi jest to, że średnio jest jakieś 100zł tańsze niż Vintage i to z twardym futerałem a nie miękkim pokrowcem w zestawie. Z Epi miałbym już o wiele mniej do dozbierania do używanego, solidnego przetwornika SD pod most. A jak jest z wygodą gryfu - czy dużo im odstaje od Ibanezów z szyjkami Wizard II/III?
Mam twardy orzech do zgryzienia: Te LP przyciągają pięknym wyglądem, natomiast Ibanezy "szybkim" gryfem i 24 progami. Czy warto jednak pchać się w tego mało spotykanego Ibaneza EX370 z przetwornikiem Gibson T500 za 770zł czy lepiej taki Epiphone/Vintage za ok. 850-1000zł?

bkrukl
Posty: 246
Rejestracja: 10-04-2011 20:48

01-05-2015 19:04

Ważna zaletą vintage jest to że zwylke jest lepiej wykonane niż epi.... Ale oba będą miały gryfy grubsze niż ibki. Ale taka muzyka co wymieniles leprze beda lespaule niz wyscigowe ibanezy.
ObrazekObrazek
Vintage v100 Lemon drop icon sh-2 + sh-4, Marshall 8240

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

02-05-2015 08:46

V100 lepiej wykonane? To ciekawe :) Bardzo dobra gitarka z jedną wadą - jakość wykonania. Klucze chyba najtańsze dostępne na rynku w promocji za 19,99 ;) Mimo wszystko warta grzechu. Epi to świetne klucze, lepiej wykończone progi i trwalsze. Brzmienie epi bardziej ciemne v100 bardziej drapieżne. Jeśli lp to tylko epi albo v100.

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

02-05-2015 09:06

bkrukl pisze:leprze


double-facepalm-star-trek-style.jpeg
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

02-05-2015 09:13

Wykończenie progów w Vintage? Nie ma o czym mówić... Choć zaleta w porównaniu z Ewerplejami jest niewątpliwa: obróbka jest ręczna i raczej nie krwawi się po pół godzinie grania.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
Rooster
Posty: 70
Rejestracja: 04-01-2015 12:53

02-05-2015 14:42

Dzięki za pomoc. Jednak ze względu na cenę i wygodę gryfu zdecydowałem się na Ibaneza. Przynajmniej teraz wiem co z budżetowych LP można brać. Z tego co widzę tu i na innych forach to dochodzę do wniosku, że Epiphone LP Standard = Vintage V100 i brać tego, co aktualnie w ofertach będzie taniej/korzystniej lub komu jaka główka się podoba ;)

Darkez
Posty: 26
Rejestracja: 06-08-2010 14:28

02-05-2015 22:46

No właśnie nie, vintage ma wszystko lepsze od epi oprócz kluczy(brzmienie także jest lepsze). Najlepiej pójść do muzycznego i ograć obie(w końcu za to się nic nie płaci ; d)

Awatar użytkownika
ma95
Doradca
Posty: 5303
Rejestracja: 05-10-2012 18:08

02-05-2015 23:12

Bardzo ciekawa teza, brzmienie jest lepsze gdyż co ? :D
Tego nigdy nie zrozumiem, stockowe pickupy w epi jak i vintage to totalny szrot - albo raczej przepraszam, ostatnimi czasy do epi nawet pakują coś co gra. W Vintage niestety osprzęt się już nie poprawi. Wilkinson to fajna sprawa ale nie w badziewiasto taniej półce. Nawet groverów nie potrafią wpakować żeby takie v100 chociaż strój trzymało.
Generalnie - Znacznie szybciej w ciemno wziąłbym Epi niż V100. QC obu firm może nie jest jakiś szalowy, ale od epi jeszcze nie widziałem np czegoś takiego -
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/ ... 368a9bdbe3
Oczywiście każdej firmie się coś może przytrafić - jednak jeżeli wietnamce puszczają coś takiego na świat, to nie zamierzam wiązać z tym przyszłości.
W każdym bądź razie - miałem w łapie znacznie więcej epi niż vintage, niektóre nawet po pare lat ( jednego już ponad 4 rok ) i na prawdę nie wiem dlaczego ludzie tak na nie narzekają. Czy to 25 czy 2 letnie wiosła - nigdy w epi nie widzialem niedoróbki która by mnie kuła ( dosłownie i w przenośni ).

A co do ogrywania w muzycznym - typowa strata czasu. Charakter wiosła można wyczuć po dajmy na to miesiącu zapoznawania się z nim, a nie po 15 minutach na zapleczu małego kramiku ze starymi drutami :)

moonquirk
Posty: 1386
Rejestracja: 02-05-2012 22:22

03-05-2015 02:14

Z tym ogrywaniem to się zgadzam, tym bardziej, że w sklepach struny są już zazwyczaj dosyć wyeksploatowane, a ogrywanie na takich strunach mija się z celem.
Obrazek
Hughes&Kettner Tube 50

Awatar użytkownika
Rooster
Posty: 70
Rejestracja: 04-01-2015 12:53

03-05-2015 11:05

To i ja mogę potwierdzić. Raz chciałem ograć w sklepie w Toruniu (nie Bratpol) Schectera Omena to miał na strunach grubą warstwę rdzy, że nawet nastroić się nie dało i tylko zostały mi na pamiątkę rude palce, które ciężko było domyć. Za to w Riffie w Łodzi sprzedawca nawet nie zgodził się, bym mógł ograć jakąś gitarę, dopóki nie będę stanowczo chciał jej kupić...

bella91
Posty: 3
Rejestracja: 04-05-2015 09:57

04-05-2015 10:02

A ja już dawno nie byłam w normalnym sklepie. Zazwyczaj sprawdzam co ma do zaoferowania internetowy sklep muzyczny i staram się zamawiać przez neta. Nie wiem czemu ale mam wrażenie, że wybór jest znacznie większy i ceny atrakcyjniejsze. Ale jak kto woli.

Wróć do „Jaka gitara elektryczna od 500zł - 1000zł”