chleb123
Posty: 62
Rejestracja: 21-12-2013 13:22

14-02-2015 14:43

Mam do wydania 1000 zł na wzmacniacz. Gram głónie rock/punk ale także chodziło by mi o fajny clean. Narazie znalazłem takie ogłoszenia :

http://olx.pl/oferta/peavey-valveking-1 ... 67a4967378

http://olx.pl/oferta/laboga-raduli-50w- ... 88d9a5924c

http://allegro.pl/marshall-valvestate-v ... 85014.html

Jeżeli kupiłbym tego marshalla to zostałoby jakieś 200 zł, na dopałke ;) Jakąś kostke do metalu czy cuś innego...
Doradzcie mi co wy byscie wybrali.

geckon
Posty: 92
Rejestracja: 07-03-2013 07:14

16-02-2015 10:48

Weź jeszcze pod uwagę Hughes&Kettner Attax. Druga kwestia-lampa, czy tranzystor? Bo jak lampa to jeszcze Blackstary HT.

chleb123
Posty: 62
Rejestracja: 21-12-2013 13:22

16-02-2015 15:16

Grałem na tym kettnerze - clean ma ładny, ale z przesterem już gorzej :/

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

25-02-2015 15:42

Wybrałbym Labogę, ale nie wiem co chcesz grać. Valveking do szatana ok, ale powiedzmy szerze że ma lipny głosnik, a i sam piec słabo udany - jednak można coś gałami ukręcić. Marshall Valvestate - zacny ale tranzystor. Na Labodze nie grałem, i też to jest powód by kupić jak i dobre opinie.

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo od 500zł - 1000zł”