Nei
Posty: 39
Rejestracja: 07-09-2011 16:36

06-02-2015 21:20

Witam wszystkich,
Niedawno kupiłem nową gitarę Jackson js32 rhoads, brzmi świetnie i nie mam z nią większych problemów poza sprzeganiem.
Gdy gram w.domu i piecyk jest cicho to można.grac Ale gdy piec rozkrece chociażby na połowę, to gitara zaczyna niesamowicie sprzegac. Ow problem znika gdy potek volume skrece do połowy, ale to przeszkadza gdy mam grac partię na kanale czystym zaraz pi przesterowanej, że względu na rozkręcenie potka.na full, nie wspominając.o utracie brzmienia. Co wiecej, szukałem przyczyny tego. Niestety nie spotkałem się z podobnym przypadkiem. Jedyne co.przyszło mi do glowy to rezonujace sprężyny mostka, które już wytlumilem lecz problem nie zniknął. Myślę w przyszłości nad zmianą pickupow ale z powodu braku funduszy jestem zmuszony czekać. I chce znaleźć coś.co.może.pomoc. Dodam tylko ze układ elektroniczny tzn. Volume, tone, 3-pozycyjny przełącznik, jest zmontowany w troche inny sposób niż.ten które widziałem.w internecie. Dlatego pytam się was,.czy inny sposób łączenia elementów może mieć wpływ na sprzeganie?
Pozdrawiam
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-02-2015 21:30

Po wuj te kropki nadmiarowe?

JS32 ma/miało mocno kijowe przystawki, to raz, dwa: opisz, w jakim położeniu względem pieca trzymasz gitarę? (Bo albo jest to zagadka, albo coś oczywistego -- dźwięk z pieca wzbudza struny i tyle. Czy masz jakieś buczenie w sytuacji, gdy trzymasz struny całkowicie stłumione?)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

tomaszG
Posty: 1277
Rejestracja: 22-11-2012 22:19

06-02-2015 21:34

Widać , słychać i czuć , że nie lubią się te dwa elementy. Jeżeli odchodzisz dalej od pieca to sprzęganie zmniejsza się. Zacznij od wyekranowania komory folią miedzianą lub czyś podobnym. Jest to inwestycja sprawdzona i dające dobre rezultaty.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-02-2015 21:39

Ale jemu chodzi o sprzęganie, nie brumy (?)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Nei
Posty: 39
Rejestracja: 07-09-2011 16:36

06-02-2015 21:40

Wiem na czym polega sprzeganie czasami je celowo wykorzystuje. Przy wyższych glosnosciach no po prostu nie da się grać. Gdziekolwiek bym nie był z gitara i jak on by była względem pieca, nawet zamknąłem piec w innym pokoju i nadal sprzęgalo. Gdy nie ma.sprzegania a struny tłumie nic nie słyszę, tak jak być powinno. Wszystko jest uziemione. Komorę przetwornikow mam pokryta grafitem, więc problem ekranowania też.chyba można wyeliminować
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-02-2015 21:52

No, jest głośno, to się sprzęga. Na wszystkich strunach?

(Kolejny raz: te kropki to dla żartu?)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Nei
Posty: 39
Rejestracja: 07-09-2011 16:36

06-02-2015 22:01

20 watowy tranzystor na połowie głośności to jest nic na próbie :-/ na wszystkich strunach, chociaż nie jestem do końca pewien czy to struny, bo skoro je tłumie to nie powinno być tego sprzegania, a ono dalej jest
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-02-2015 22:19

Próbowałeś z innym piecem?

PS. Czyli "mikrofonujące" przystawki pewnie. Ok, nie zadaję więcej pytań, bo ze strunami mnie wystarczająco wpuściłeś. Szkoda czasu.
Ostatnio zmieniony 06-02-2015 22:26 przez starahuta, łącznie zmieniany 1 raz.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Nei
Posty: 39
Rejestracja: 07-09-2011 16:36

06-02-2015 22:24

Próbowałem na kilku. Poczawszy od małych 15W, kończąc na 80W Marshallu, i oczywiście lampowe kombo też ogrywalem. Z tym samym skutkiem, wkurzajacy pisk...
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-02-2015 22:26

No to nie sprzęganie i nie brum! Pisk, kiepskie pikapy, do widzenia.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Nei
Posty: 39
Rejestracja: 07-09-2011 16:36

06-02-2015 22:29

Rozumiem że innego wyjścia nie ma poza wymianą? Nawet ingerencja w schemat łączenia?
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-02-2015 22:37

Nie wiem, jaki jest schemat; jak wyglądają te przystawki, z zewnątrz?
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Nei
Posty: 39
Rejestracja: 07-09-2011 16:36

06-02-2015 22:45

Z zewnątrz wyglądają jak zwykle pasywne, z tego co pamiętam są to jackson zebra high output
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-02-2015 22:52

Czyli mają widoczne bieguny magnesów, owalne karkasy i "plaster"?
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Nei
Posty: 39
Rejestracja: 07-09-2011 16:36

06-02-2015 22:53

Dokładnie tak :-)
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-02-2015 23:02

Są wg mnie trzy możliwości:

1. Sprężynki ramek przystawek. Podkręć i sprawdź, czy wysokość dźwięku się zmienia

2. Coś w lutowaniu nie tak, choć ciężko mi ogarnąć co (pomylona masa z sygnałem?)

3. Jeśli w 2. zrobić wszystko standardowo i dalej będzie pisk, wykąpałbym te cewki w gorącym wosku, wtedy zwoje się dobrze unieruchamiają. Choć ciężko mi uwierzyć, że nie jest to zrobione fabrycznie.

Więcej pomysłów nie mam. (Rozumiem, że kabel jako ew. przyczynę wyeliminowałeś?)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Nei
Posty: 39
Rejestracja: 07-09-2011 16:36

06-02-2015 23:06

Kabli sprawdziłem kilka o ile nie kilkanaście rodzajów. Jutro sprawdzę te sprężynki, masa i sygnał są podpięte prawidłowo. A jak miałbym zrobic w ostateczności tę kąpiel w domowym zaciszu?
Ostatnio zmieniony 06-02-2015 23:14 przez Nei, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-02-2015 23:14

Ano, podgrzać w garnku trochę wosku, tak żeby cewki (najlepiej oddzielnie, zdjęte z podstawki, ale może da się bez zdejmowania) mogły pływać. Jeśli po zanurzeniu i podgrzaniu ze zwojów zaczną lecieć bąbelki powietrza -- git. Podgrzewając to trzeba uważać na to, żeby karkasy się nie potopiły, wtedy jest raczej źle :)

Powinno to być porządnie opisane gdzieś w sieci.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Wróć do „Zrób to sam”