Telecaster "Orzeszek"

Z największą przyjemnością przedstawiam Wam kolejną gitarę z mojej małej i skromnej pracowni. Długo trwały prace nad nią, ale w końcu jest.

Specyfikacja:

menzura - 25.5" (648 mm)
korpus - orzech amerykański/klon
binding - jesion
gryf - klon/albizia - 21 progów
pickupy - Standard P90 by Hathor Custom Shop
osprzęt - Gotoh/Ernie Ball/Gibson/Fender/Burn's/kość naturalna
wykończenie - nitroceluloza

Jeżeli ktoś jest chętny do ogrania/zakupu zapraszam na priv po więcej szczegółów.

I kolejne:

I jeszcze:






Próbki dźwiękowe niebawem.

Chciałbym powiedzieć wiele słów na temat wyglądu tej gitary, ale myślę że słowo ekskluzywna w całości odda jej urodę i charakter. Kunsztowna robota i powiem szczerze, że jak do tej pory Telecastery i w ogóle nie podchodziły, to na takim Instrumencie z chęcią mógłbym położyć rączki. Reasumując tę subiektywną recenzję powiem, że naprawdę odwaliłeś kawał porządnej roboty.
Gratuluję ;)

Podoba mi się ta drewniana "przykrywka" od elektroniki ;) Cudo.

Jak kiedyś będę miał hajs, to dokładnie taką zamówię *.* ile byś za taką chciał swoją drogą?

Kurczę to jest piękne :o gdyby tylko mieć pieniądze.

Każda osoba może spróbować zamówić sobie gitarę na miarę własnych finansów i potrzeb. Jestem otwarty na propozycje.

"Marnują olej na placki" :)

Bardzo ładne!

Dobra robota, widać że włożyłeś w to wiele pracy i myślę że efekt powinien Cię satysfakcjonować. Jak się spisuje ten rodzaj pręta napinającego? Może to tylko tak wygląda na zdjęciach ale jego nakrętka wydaje się być delikatnie przesunięta w stronę strun basowych. Życzę wielu kolejnych udanych projektów.

eee.. panie.. jak można oceniać taki detal nie mając zdjęcia odpowiedniego :) Pręt jest typu vintage i spisuje sie jak na vintage przystało :) I zapewniam,że jest na środku :D

unplugged pisze: i myślę że efekt powinien Cię satysfakcjonować.

będzie mnie satysfakcjonować jak się szybko sprzeda :) i będę mógł robić następną :)

No robi wrażenie. Ja mam takie małe pytanie. W logu widnieje napis "custom guitar", nie powinno być przypadkiem "custom guitars"? Chyba, że to zabieg specjalny.

Może za kilka lat zmieni się na "guitars" :)

No custom guitar odnosi się do jednej konkretnej gitary, custom guitars do gitar, a pierwsza to Twoja nie jest:) Zresztą... ja bym pisał po prostu Piniasty, wszędzie te "kastom", "amplifikejszyn". A zagraniczni muzycy i tak Cię znajdą (gorzej z nami, większość z nas musi mieć napis Fender). Jest Sadowsky to czemu nie może być Piniasty:)

Nie no, wiadomo to jest takie luźne gadanie, pierdoły. Robota wizualnie wygląda zawodowo. Twórz gitary bo masz do tego talent, a jak już myślisz o następnej tzn, że załapałeś bakcyla i póki ręce Ci nie odmówią posłuszeństwa będziesz strugał te gitary. Powodzenia.

Żałuję, że nie jestem bogaty bo z miejsca bym kupił. Jestem wielkim miłośnikiem telecasterów a ten jest jednym z najpiękniejszych jakie widziałem, a widziałem ich sporo. W dodatku taki mostek to coś co dodaje mu jeszcze większej klasy. Gdyby to był thinline to bym chyba oddał nerkę i go kupił :)

Co za makabra... Może lepiej nabądź świnkę i składaj? :)

starahuta. Na początek ziółka by Ci się przydały. Mówię o tych uspokajających. Widzę, że masz nerwicę i to straszną. Nic Cię nie wyleczy, dopóki ktoś nie zjebie Ciebie totalnie. Masz wiedzę ogromną ale walisz posty, które nie nadają się do niczego. Ja też jestem Polakiem / z dużej litery /, ale to co Ty wyprawiasz to woła o spotkanie się przy BARZE. Chcesz pogadać ?...Jestem do dyspozycji....

A odnośnie gitar tak pięknie stworzonych przez piniastego, to zaręczam, że to bajka a nie instrumenty. Mówię Wam, że jeśli myślicie, że to instrument dalej na sprzedaż - to się mylicie. To jest miłość do końca życia. Wiem coś o tym bo sprzedałem pierwszego telecastera piania. Tak teraz żałuję i nie mogę sobie tego wybaczyć, że chyba "zwariuję". Szkoda, że ten jest tak drogi bo sprzedałbym Gibsona nówkę Studio abym mógł kupić tego telecastera. Ja po prostu kocham telecastery. Miałem już Stratocastery American, Japan, Gibsony ale jak przypomnę sobie pinia telecastera to serce mi wali, ciśnienie rośnie. Kocham go za te piękne instrumenty. Ludzie walcie instrumenty z taśmy. Musicie wiedzieć czego chcecie. Ja już wiem.....

polo57:
Posty można edytować.

Ale aldehydu octowego z organizmu nie, w tym chyba problem.

No dobra. Zapędziłem się. Przepraszam starachuta. Powiem Ci przy okazji, że nie wypiłem nawet piwa w Sylwestra, ponieważ opiekowałem si ę wnuczkiem. Ale dobra kocham i przepraszam Wszystkich za ewentualne tzw. obraźliwe teksty. / Nie chciałem /. Wybaczcie. starachuta - Ciebie szczególnie pozdrawiam. Odpuśćmy, bo lubię Cię. Pozdrawiam Ciebie. Miałem przez chwilkę dołek....Wybaczcie

Słowo wyjaśnienia: "makabra" była odpowiedzią na Tipa propozycję "nerka za tele", w żadnym wypadku nie była to ocena pracy piniastego! (Edit: jeśli na starość tknę tele, to pewnie w dużej części za jego sprawą!)

Tknęło mnie przykre nieco skojarzenie z "Dekalogiem X", ot co.

Polo57 już tak nie słodź bo zacznę rzygać cukrem :) :) he he.
Panowie i panie, jestem otwarty na propozycje. Gitara ma swoją cenę ale jest ona do negocjacji i na pewno mozna dość uhandlować. ;)

Jakby ktoś był ciekawy to jest pierwsze nagranie orzeszka.
http://youtu.be/S9h2wMLxBgA

Równolegle nagrywaliśmy mikrofonem pojemnościowym, ale interfejs usb się był padł i jest tylko kawałek.
https://soundcloud.com/kasioro/headache-telecaster-test

I jeszcze jedna próbka czystego brzmienia: http://youtu.be/I54xvmhZDhA

O, to fajniejsze, bo w pierwszym przypadku przerażała ilość deptanych sprzętów i przester.

no jeszcze kilka takich i sie przekonasz do telecastera hahaha

Haha, spluń przez lewe ramię! Za 30 lat może tak, jak już wyparuje ze mnie szczeniactwo i będę dżezy i blusy pitolił :)

Ale gitarka piękna. Sam niedługo będę wyklejanki miał, orzechem-czeczotem, wyrób czekoladopodobny będzie!