18-12-2014 20:45
50 zł, no to jestem niemal pewien, że to podobna półka jakościowa jak z moją, może troszkę lepsza. Jakbyś mógł zrobić bardziej z bliska zdjęcia gryfu - podstrunnicy, tyłu gryfu i główki z dwóch stron (przy robieniu zdjęcia główki z przodu, odkręć klapkę maskującą pręt). Wtedy się dowiemy, czy to jest sklejka, sklejka+nakładka z ciemnego drewna, czy w pełni drewniany gryf i wtedy dobierzemy środek do czyszczenia.
Co do progów. Czasami wystarczy szmatką dobrze przetrzeć. Jeżeli nie zejdzie, kup sobie najdrobniejszy papier ścierny jaki możesz dostać (np 2000) i wąską taśmę malarską. Przed wyczyszczeniem podstrunnicy, zabezpiecz sobie podstrunnice pomiędzy progami naklejając taśmę (sprawdź najpierw moc kleju, jeżeli jest za mocny możesz przed przyklejeniem na gryf przykleić np na stół i dopiero potem na gryf). I jak zabezpieczysz to zwilżonym papierkiem ściernym delikatnie ścieraj progi jeden po drugim aż nabiorą połysku i zejdzie nalot. Tylko pamiętaj, że ma to być bardzo drobny papier i delikatnie, żebyś czasem sobie nie zrobił przy okazji niechcianego szlifu progów.
Co do siodełka na mostku. Żeby stwierdzić czy można coś robić z nim dalej trzeba popatrzeć na gryf. Jeżeli nie ma prawidłowej krzywizny trzeba go najpierw ustawić. Po ustawieniu, należy zwrócić uwagę na pewną pułapkę fabryczną, która w tanich gitarach często się zdarza, mianowicie wyprofilowanie stopy gryfu/kieszeni gryfu. Jeżeli to będzie źle zrobione, pod złym kątem to pomimo obniżania (piłowania) siodełka na mostku i poprawnie wyregulowanego gryfu struny dalej będą wysoko, a zbytnie piłowanie może doprowadzić do tego, że struny nie będą opierać się na mostku tylko będą wisiały w powietrzu. Jeżeli natomiast gryf dobrze siedzi w kieszeni, gryf jest dobrze wyregulowany to piłować trzeba tak, żeby nie brzęczało. Ja bym tutaj nie obniżał zbytnio, bo progi dadzą o sobie znać. I w ogóle nie wymieniałbym siodełka, no chyba, że ktoś spiłował je za bardzo, gitara brzęczy z tego powodu, to wtedy trzeba zmierzyć wymiary i kupić nowe.