Witam
Po ok. 7 miesiącach gry praktycznie bez wzmaka przyszedł czas na zaopatrzenie się w coś
Na sam początek - wzmak będzie służył do grania praktycznie wszystkiego ,głównie trash metal ( czy to nie stało się tu już zbyt oklepane?) więc potrzebuje masywnego dźwięku przesterowanego.
Po przewertowaniu dużej ilości ofert w tym budżecie zawiesiłem oko na
1.Fender Mustang I (chyba V2 ale to nie ma większego znaczenia)
2.Kustom Kg112fx
1.Sprawa ma się tak, że tego fendera miałem okazje usłyszeć i ograć .Masywny przester ,ładny clean i masa efektów, co jak na piec cyfrowy to chyba nic nowego .Jest wyposażony w głośnik 8` .Słyszał go ktoś na dużej głośnoci ; czy nie zaczyna pierdzieć?
2.Kustoma niestety nie miałem okazji ograć, więc mam do dyspozycji jedynie próbki dźwięku zasłyszane z internetu.
W większości przypadków ludzie polecają tego wzmaka z kostką gdyż jego przester to bardziej overdrive, i fakt
nie jest masywny i przydałoby się go czymś dopalić . Jako substytut znalazłem kostkę Behringer UM300 Ultra Metal (koszt na guitarcenter to około 82 zł) . Kustom jest wyposażony w głośnik 12' . Jak taki zestaw się będzie prezentować? Z racji tego że będę miał okazje go ograć dopiero po udaniu się do sklepu (tak,muszę dojechać)
chciałbym już mieć jakieś opinie i nie zastanawiać się pół dnia co jest lepsze.
Reasumując
Jak myślicie co będzie się lepszym wyborem? Z fenderem już bym raczej miał spokój z efektami + oprogramowanie
fender fuse daje kolejne możliwości zmiany brzmienia .Ciekawi mnie tylko czy nie pierdzi(ogółem ,na różnych głośnościach)