Doświadczony gitarzysta miał rację ale powinien powiedzieć, że każdy cyfrowy wzmacniacz wszystkomający i wszystkopotrafiący kosztujący mniej niż same lampy do porządnego wzmaka brzmi plastikowo. Oceniając mój piecyk napisałem, że sprawi on wiele radości osobie, która wie co kupuje. Nie da się kupić marzeń o pełnym, ciepłym i powalającym przesterowanym brzmieniu za 500 zł. Zapomnij. Nie ważne co kupisz w tej cenie to będzie ciut lepiej albo ciut gorzej ale dobrze nie będzie. No może przez pierwsze dwa tygodnie ;-) Jeśli chcesz maksymalnie dobre brzmienie to kup combo najprostsze z możliwych. Jeśli chcesz poeksperymentować z dźwiękiem, sprawdzić czego Ci potrzeba kup VIPa albo coś podobnego. Temat prosty jak drut ;-)
Ja kupiłem VIPa bo:
Chciałem sprawdzić jakich efektów potrzebuję - tu się sprawdził bo już wiem :)
Chciałem podłączać akustyka - tu się sprawdził połowicznie bo na samym wzmaku gra cienko ale można podłączyć go dalej np. do wieży i wtedy akustyk wykorzysta wszystkie efekty i będzie brzmiał ok. Również na słuchawkach gra dobrze. Czyli sukces połowiczny.
Bo chciałem nagrywać na kompa po USB (stary komp z beznadziejną kartą dźwiękową) - i tu się sprawdził. Nagrałem np. gitarę klasyczną za pomocą tego VIPa podłączonego do kompa:
every-breathe-you-take-klasyk-t82392.htmlCzyli jak zawsze cudów nie ma - im więcej kupujesz za mniejszą cenę tym jest to gorszej jakości. Ja trafiłem VIPa 1 w promocji za czterysta hmmm no dobra mniej niż 500 bo dokładnie nie pamiętam ;-) Myślę, że jest wart ceny ok. 500 zł.