MBkarp
Posty: 54
Rejestracja: 27-12-2012 13:33

14-04-2014 15:14

Witam. Jako że niedawno pisałem już post na temat wzmacniaczy z góry przepraszam za kolejny. Teraz natomiast piszę w imieniu kolegi (ja kupiłem niestety tylko Bandita, bo z kasą było krucho i więcej bym nie uciułał). No ale do rzeczy. Wzmacniacz ten ma zmieścić się w przedziale cenowym do 3000zł.
1. Ma to być oczywiście lampa head bądź combo.
2. Będzie używany na próbach i mniejszych koncertach.
3. Brzmienie: przede wszystkim ładny kanał czysty (żeby się za szybko nie przesterowywał); brzmienie od bluesa poprzez rock/hard rock aż do klimatów al'a Metallica (nie ciężej); mojemu koledze zależy głównie na brzmieniu podobnym do Slasha.
4. W razie potrzeby w grę wchodzi dopalenie wzmacniacza. Ma od dobrze przyjmować wszelkie kostki.

I teraz wybór (tu jest problem). Co lepiej brać czy kultowego Marshalla (JCM 900 4100/JCM 2000 DSL) z przewagą dla 2000, czy może Peaveya Classica (+dopałka), a może MG Vintage + dopałka? Wybór głównie pomiędzy tymi Marshallami a MG. Firma MG trochę kusi, bo jest możliwość indywidualnego dogrania niektórych spraw a poza tym gwarancja i serwis pogwarancyjny u oryginalnego producenta. Tylko pytanie czy MG Vintage dorówna tym Marshallom i czy nie będzie zbytnio odstawał od nich. W imieniu kolegi dziękuję za odpowiedzi.

Awatar użytkownika
Hinemann
Posty: 841
Rejestracja: 31-03-2013 15:25

14-04-2014 17:08

Myślę że MG styknie ;) Ja bym brał Fedmess'a, ale Vintage też jest spoko ;)
Akustyk: Tanglewood TW 145SC
Elektryk: Richwood RE-125 (humbuckery Merlin P.A.F)
Piec: Vox VT40+

MBkarp
Posty: 54
Rejestracja: 27-12-2012 13:33

14-04-2014 18:48

A jak wybada porównanie MG Vintage vs Marshall JCM 2000 DSL do tego co chce grać?

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

15-04-2014 19:04

Jak budżet około 3000 to po co bawić się w półśrodki. Lepiej od razu 800. MG odradzam. Miałem Vintage dość bogata wersje. Po 3 tyg sprzedałem. Co do dopałki, to tych pieców które sa tu wymienione nie trzeba dopalać. Drugi po 800 brzmieniowo bedzie DSL. Ale jak DSL to head.

MBkarp
Posty: 54
Rejestracja: 27-12-2012 13:33

15-04-2014 21:33

No do 3 tys. ale przy headzie troszkę mniej bo dochodzi jeszcze cena kolumny. A co myślicie o MG Fendmess? Czyli teraz z tych wszystkich propozycji pozostaje mi Marshall JCM 2000 DSL i ten MG. Co lepsze, oczywiście waszym zdaniem to tej muzyki co chcę grać?

Awatar użytkownika
ma95
Doradca
Posty: 5303
Rejestracja: 05-10-2012 18:08

16-04-2014 03:11

Fendmess to kompresja na przesterze, nie wiem czy bi Ci to odpowiadalo. Mogę Ci podrzucic namiar do kolesia od taniej 100watowki ;)

Vintage ma kumpel i na zadnego marshalla by go nie zmienil :P

MBkarp
Posty: 54
Rejestracja: 27-12-2012 13:33

16-04-2014 06:49

No to trudny wybór. A co to znaczy że ma kompresje na przesterze?

Awatar użytkownika
ma95
Doradca
Posty: 5303
Rejestracja: 05-10-2012 18:08

16-04-2014 09:15

Taki typ przesteru, musialbys troche posluchac ;)

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo powyżej 1500zł”