Siem wszystkim. Od dłuższego czasu zamiast grać i sie rozwijać przeglądam i wpaczam się w sprzęt którego i tak nie będę miał.
W wakacje chodziłem na lekcje do gostka, trochę mi pokazał ale za szybko leciał z tym i sobie opuściłem... niby coś zostało ale są to szczątki i nie są uporządkowane. Chodzi o teorię oczywiście. Dziś napotkałem na internetach (znów zamiast grając) kurs Rzooff'a. Niby ludzie zadowoleni są i każdy to poleca ale zdaje mi się że są to porady typu "katana, pacyfica itd..". Kto rzeczywiście ukończył to? Warto? Będzie to motywujące czy bardziej mozolne? Kasa potężna to nie jest, podłóg prywatnych lekcji z których mało co wynioslem to za free :)
Będą pochwały C-:
Za byki Sorki... piszę z tel.