Hej witam was, więc tak gitara taka jak w podpisie. Mam problem ze struną E6, na początku w gitarze były założone struny Gibsona, ale postanowiłem zmienić na Ernie Ball 11-48 i jest właśnie problem z najgrubszą struną gitarę nastroiłem wyregulowałem menzure. Jak uderzę w strunę E6 i ją wytłumię ręką przy mostku to jak oderwę rękę to słychać taki jakby pogłos (trochę podobny do sprzężenia zwrotnego we wzmaku) Jeżeli dłużej przytrzymam rękę na strunie to tego nie słychać, szczególnie to słychać na przesterze, ale na sucho jak uderzyłem strunę z gitarą przy uchu to też słychać lekki pogłos, jakby się struna całkowicie nie wytłumiła, miałem zapasową strunę E6 więc ją zmieniłem bo myślałem, że coś od struny, ale problem jest nadal. Pomoże ktoś ?
Dodam jeszcze, że jak nastroję strunę E6 trochę wyżej niż powinna być to tego dźwięku nie ma.